A A+ A++

O wspomnianych nowościach w kontrakcie doradcy Red Bulla w miniony weekend donieśli De Telegraaf oraz Motorsport. Marko miał bowiem podpisać dokument gwarantujący mu obecność w zespole do 2026 roku, czyli do końca obowiązującej umowy.

Jest to o tyle ważna nowina, że ewentualne jego odejście mogłoby otworzyć furtkę do transferu Maxa Verstappena, na co czekał Mercedesa. Wszakże w najgorętszym momencie afery wokół Christiana Hornera spekulowało się o takiej ewentualności, a sam kierowca z tym się nie krył.

Miało to być możliwe za sprawą specjalnej klauzuli pozwalającej na rozwiązanie kontraktu Holendra w przypadku rozstania z Marko. W nowym aneksie nie zabrakło odniesienia do tej kwestii. Od teraz nawet jeśli Austriaka zabraknie w padoku z powodu okoliczności niezwiązanych z teamem, Verstappen nie będzie mógł wykorzystać tego do ewentualnych przenosin.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiceprezydent Legnicy wstawia się za kotami
Następny artykułTragiczny wypadek. Nie żyje były piłkarz ekstraklasy. Miał tylko 34 lata