A A+ A++

Chociaż Red Bull rękami Maxa Verstappena wygrał pięć z ośmiu rozegranych wyścigów oraz dodatkowo dwa sprinty, trudno mówić, aby dominacja ekipy mistrzów świata była tak wyraźna jak w ubiegłym sezonie.

Główni rywale z Ferrari i McLarena istotnie się zbliżyli i są w stanie wykorzystać każde potknięcie. Charles Leclerc wygrał Grand Prix Monako, a kierowcy Red Bulla nie włączyli się do walki o czołowe lokaty.

Zanim ruszyła tegoroczna rywalizacja Red Bullem wstrząsnęła afera związana z oskarżeniami pod adresem Christiana Hornera, wystosowanymi przez jedną z pracownic. Chociaż dochodzenie nie wykazało winy szefa ekipy, w Milton Keynes doszło do swego rodzaju rozłamu, a kilkanaście tygodni później swoje odejście ogłosił techniczny guru Adrian Newey.

Czytaj również:

Jos Verstappen wzywał Hornera do ustąpienia ze stanowiska, w przeciwnym wypadku zwiastując rozpad Red Bulla. Teraz w obliczu obniżki formy apeluje o pełną koncentrację na rywalizacji.

– Wygląda na to, że era dominującego samochodu Red Bulla dobiega końca – stwierdził Verstappen senior na łamach De Telegraaf. – Może powinni ponownie skoncentrować się na wyścigach i wzajemnej komunikacji, a nie innych rzeczach…

– Na pewno nadejdą wyścigi, w których Red Bull ponownie będzie dobrze wyglądał, ale generalnie jestem bardzo ciekawy, jak zamierzają to wszystko rozwiązać. Coś musi się wydarzyć. Red Bull musi się dowiedzieć skąd biorą się problemy. Wyraźnie widać, że zespoły takie jak Ferrari i McLaren zbliżyły się.

– Max do pewnego stopnia był w stanie to zamaskować, ale można dostrzec, jaka jest różnica między nim i jego zespołowym partnerem [Sergio Perezem].

Czytaj również:

Z kolei Horner stwierdził, że osiągi i zamieszanie za kulisami to dwie oddzielne sprawy.

– Kiedy wchodzę do garażu, wszystko dzieje się normalnie – powiedział Horner telewizji RTBF. – Widać to też w wynikach, które generalnie są bardzo dobre w pierwszej fazie sezonu. Cały ten szum pochodzi z zewnątrz.

– To nie jest tak, że nagle mamy słaby samochód. Jedziemy teraz do Montrealu, Barcelony, Austrii i Silverstone. Zobaczymy, jaka będzie nasza pozycja. To maraton, a nie sprint, a my prowadzimy w klasyfikacjach.

W tabeli kierowców przewaga Verstappena nad Leclerkiem to 31 punktów. Wśród konstruktorów Red Bull Racing ma w zapasie 24 oczka nad Ferrari.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł73-летняя Джейн Сеймур откровенно рассказала о пластических операциях и уколах ботокса (фото)
Następny artykułУкраину накроет облако пыли из пустыни: есть ли угроза