W Holandii, podczas domowej dla Verstappena rundy, Red Bull chciał nawiązać do udanego występu w Spa, gdzie przed tygodniem ekipa z Milton Keynes bez większego wysiłku wywalczyła dublet.
Piątek w Zandvoort nie był jednak udany. Verstappen stracił cały pierwszy trening z powodu usterki skrzyni biegów. W drugim nie był zadowolony z balansu RB18 i w tabeli czasów był dopiero ósmy. Perez zanotował siódmy i dwunastu rezultat.
Po treningach obaj kierowcy przyznali, że przebieg i rezultat zajęć były dalekie od zadowalających.
– Myślę, że generalnie nie możemy być tak zadowoleni jak w Belgii – stwierdził Perez. – Jest kilka rzeczy, którym musimy się przyjrzeć i spróbować wszystko odpowiednio poskładać, aby być w walce podczas kwalifikacji.
Z kolei Verstappen dodał: – Straciliśmy FP1 i jazdę z miękką oponą. A na twardej nie można było określić balansu z powodu bardzo niskiej przyczepności.
– Mieliśmy trening do tyłu i balans nie był oczywiście najlepszy na początku FP2. A podczas godzinnej sesji w niewielkim stopniu można zmienić samochód.
Pytany czy zaskoczony jest stratą do najlepszych – a ta wyniosła prawie 0,7 s do Charlesa Leclerca – mistrz świata odparł:
– Szczerze mówiąc, patrząc na to, jak się czułem podczas jazdy, nie byłem zdziwiony stratą. Jest wiele rzeczy, które musimy poprawić.
Helmut Marko, doradca ds. motorsportu w Red Bullu, przyznał, że obaj kierowcy zmagali się z balansem i przegrzewającymi się oponami.
– Opony się przegrzewały, balans nie był dobry, a temperatury okazały się za wysokie – powiedział Marko w rozmowie z Motorsport.com. – Perez miał takie same problemy. Najpierw musimy więc generalnie poprawić samochód, a dopiero później myśleć o progresie każdego z kierowców.
Trzeci trening rozpocznie się o godzinie 12.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS