Dodano: 2 września 2024 12:44
Tematy: ekonomik kacper nogajczyk sobięcin
Władze Wałbrzycha chcą ratować popadający w coraz większą ruinę zabytkowy budynek dawnego Zespołu Szkół Ekonomicznych. Jak zamierzają to zrobić?
Pomysł na ratowanie tego jednego z najbardziej rozpoznawalnych budynków w mieście nie jest nowy. W byłym „Ekonomiku”, jak potocznie nazywają go mieszkańcy, miałyby powstać nowe mieszkania. Na realizację tego planu potrzeba jednak ogromnych środków finansowych.
– Staraliśmy się w poprzednich latach pozyskać fundusze z różnych źródeł, w tym z funduszy norweskich i szwajcarskich. Niestety, nasze wnioski nie uzyskały poparcia i nie otrzymaliśmy dofinansowania. Dziś widzimy możliwość pozyskania środków z Banku Gospodarstwa Krajowego, z funduszu dopłat – mówi wiceprezydent Wałbrzycha, Kacper Nogajczyk.
REKLAMA
Zabytkowy budynek, wyłączony z użytkowania pod koniec XX wieku, pozostaje pod całkowitym nadzorem konserwatora zabytków. Przez dwie dekady podlegał stopniowej degradacji, a jego stan pogarsza się z każdym rokiem. Dwa lata temu, woda przeciekająca przez dziurę w dachu doprowadziła do zarwania części stropów pomiędzy kondygnacjami.
– Pani konserwator zgadza się na wyburzenie tylnej części budynku, ale zobowiązuje nas do zachowania frontowej ściany wraz z charakterystycznym wejściem. Niestety, tak duży obiekt nie może zostać łatwo przystosowany na mieszkania. Nie byłyby one odpowiednio doświetlone ani funkcjonalne.
To właśnie zadanie dla architektów. Miasto ogłosiło przetarg na projekt przebudowy budynku „Ekonomika”. Planuje się, że powstanie tam kilkanaście komfortowych mieszkań.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS