A A+ A++

“Z żalem zawiadamiamy, że system państwowe ratownictwo medyczne przestaje funkcjonować, nie z powodu protestów czy chorób personelu medycznego, ale z powodu zlekceważenia problemów, które środowisko ratowników medycznych zgłaszało od wielu lat” – piszą ratownicy medyczni do ministra zdrowia Andrzeja Niedzielskiego.

Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych napisał list do resortu. Wprost zarzuca rządowi brak pomysłu i rozwiązań ratujących tragiczną sytuację w kraju. Miejsc w szpitalach dla pacjentów z koronawirusem jest tak mało, że ci czekają w karetkach nawet po kilka godzin na przyjęcie. To oznacza, że ratowników, którzy mogą pomagać w sytuacjach zagrożenia życia, jest mniej.

Tylko w ostatnich dniach informowaliśmy o dwóch takich sytuacjach w Tarnowie i Oświęcimiu. 76-latek w Tarnowie zmarł, bo w okolicy nie było dostępnych ratowników. Pierwszej pomocy udzielali seniorowi strażacy, niestety bezskutecznie. W Oświęcimiu z kolei kobieta zasłabła na chodniku na ulicy Bronisława Czecha. Przechodnie alarmowali pogotowie, ale nikt nie przyjechał – nie było wolnej karetki. Do kobiety przyjechał śmigłowiec LPR, niestety – za późno.

Koronawirus. Ratownicy: Ludzie umierają w kolejkach po pomoc

“Wielokrotnie wychodząc z propozycjami a wręcz gotowymi rozwiązaniami w ratownictwie medycznym niejednokrotnie napotykaliśmy na niezrozumiały opór ze strony Ministerstwa Zdrowia. Brak zainteresowania problemami naszego środowiska przez resort spowodowało, że w obecnej chwili system PRM jest niewydolny, a w niektórych rejonach Polski wręcz sparaliżowany” – czytamy w liście skierowanym do ministra Niedzielskiego.

Piotr Dymon, przewodniczący związku zawodowego: – Bardzo często przestrzegaliśmy Ministerstwo Zdrowia przed sytuacją, która aktualnie ma miejsce.

Dymon wylicza:

  • że brakuje wolnych Zespołów Ratownictwa Medycznego do potrzebujących pomocy pacjentów
  • że braki kadrowe są tak ogromne, że ambulanse stoją w garażach, bo nie ma obsady
  • że do ratowników tworzą się kolejki rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu osób
  • że brakuje osób w dyspozytorniach i ludzie oczekują w kolejkach, żeby w ogóle dodzwonić się na pogotowie
  • że ratownicy czekają na przyjęcie pacjenta z koronawirusem do szpitala od kilku do nawet kilkunastu godzin. Cały ten czas spędzają w kombinezonach i maskach pełnotwarzowych

– Z powodu notorycznych braków miejsc i wydłużonego oczekiwania pod szpitalem lub odsyłania karetek między szpitalami, pacjenci w ambulansach po prostu umierają – mówi wprost Piotr Dymon, przewodniczący komitetu protestacyjnego ratowników medycznych.

Ratownicy krytycznie o “ułatwieniach” rządowych

Jak piszą do ministra Niedzielskiego ratownicy, “jesteśmy zdziesiątkowani chorobami, wyczerpani fizycznie. Zamiast podjąć działania mające na celu odciążenie pracą zespołów ratownictwa medycznego podejmujecie Państwo bardzo niebezpieczne decyzje”.

Ratownicy ostro krytykują nowe przepisy rządowe umożliwiające zatrudnienie na stanowisku dyspozytora medycznego osoby bez doświadczenia w pracy, jak i wykształcenia medycznego. “Jak osoba bez wykształcenia zbierze wywiad medyczny, właściwie oceni zasadność wyjazdu, a także wskaże, jakie czynności należy wykonać pod presją czasu i zagrożenia życia i zdrowia zgłaszającego? Jak bez znajomości zasad funkcjonowania systemu PRM można podjąć się wykonywania takiej funkcji, a także jak Ministerstwo Zdrowia wiedząc o odpowiedzialności ww. zawodu dopuszcza do systemu takie osoby?” – pytają ratownicy.

Medykom nie podoba się też pomysł zniesienia warunku przepracowanych 5 tys. godzin, by móc zostać kierownikiem zespołu. “To właśnie ten staż i ustawiczne kształcenie miał regulować i gwarantować wysoką jakość świadczeń udzielanych przez zespoły ratownictwa medycznego” – przypominają.

List napisali do MZ 1 listopada. Jeszcze nie otrzymali odpowiedzi. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstatni etap przed narodową kwarantanną!
Następny artykułLEGIONOWSKI. 8 listopada – korekta rozkładu jazdy na kolei