Białystok – 145. Bydgoszcz – 80. Gorzów Wielkopolski – 41. Wrocław – 19. Tylu ratowników wojewódzkich stacji pogotowia ratunkowego złożyło wypowiedzenia w ostatnim miesiącu. Problem braków kadrowych jest coraz większy. W ramach protestu ratownicy odchodzą z pracy, rozwiązują umowy cywilnoprawne albo idą na zwolnienia lekarskie. Wszyscy mają dość niskich zarobków oraz zbyt wielu godzin pracy.
W pogotowiu ratunkowym w Poznaniu na zwolnieniach przebywa obecnie 36 ratowników medycznych. W ostatnich tygodniach z pracy zrezygnowało kolejnych pięciu. Jak informuje rzecznik poznańskiego pogotowia Robert Judek, do obsadzenia jest co najmniej 30 etatów. O problemach ratownictwa medycznego i proteście ratowników rozmawiamy z Tomaszem (imię zmienione), ratownikiem medycznym z Poznania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS