A A+ A++

Na koniec pierwszej połowy 2024 roku, w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie informacji kredytowych BIK znajdowało się 2,6 mln zadłużonych Polaków, co stanowiło spadek o 3,3% w porównaniu do 2023 roku, kiedy było ich 2,7 mln.

Podobne tendencje odnotowano w Krajowym Rejestrze Długów (KRD), gdzie liczba dłużników zmniejszyła się o 9,6% rdr., z 2,3 mln do 2,1 mln.

Zobacz także

W ERIF Biurze Informacji Gospodarczej, z wyłączeniem długów alimentacyjnych, liczba zadłużonych pozostała na poziomie 1,5 mln, choć odnotowano niewielki wzrost o 0,2%.

Zatem w rejestrach widnieje od 2,1 mln do 2,6 mln zadłużonych Polaków.

Powyższe rejestry zbierają dane na odmienne sposoby i z tego wynikają różnice między nimi. Natomiast ogólnie patrząc na wyniki, można stwierdzić, że konsumenci coraz lepiej obsługują swoje zadłużenie. Niektóre osoby oddaliły się od krawędzi finansowej przepaści. I dzięki temu – moim zdaniem – odnotowane zostały spadki w dwóch ww. źródłach – komentuje dr hab. Łukasz Goczek z Uniwersytetu Warszawskiego.

Polacy oddalają się od krawędzi finansowej przepaści

Adrian Parol, radca prawny, podkreśla przy tym rolę pomocy państwowej w poprawie sytuacji zadłużonych, np. wzrost świadczenia 500+ do 800 zł oraz podwyżki płac, które wpłynęły na ograniczenie zaciągania nowych zobowiązań, takich jak kredyty ratalne.

W Polsce ubywa dłużników, ale mają coraz więcej średnio do oddania

Jak podkreślają eksperci, pomimo spadku liczby zadłużonych, średnie zadłużenie wzrosło we wszystkich rejestrach.

W BIG InfoMonitor oraz BIK wynosiło ono 32,9 tys. zł, co stanowi wzrost o 9,4% w porównaniu do 30,1 tys. zł rok wcześniej. W KRD średnie zadłużenie wyniosło 21,3 tys. zł (wzrost o 8,4%), a w ERIF BIG 19,5 tys. zł (wzrost o 5,5%) – wynika z analizy.

Wiek i płeć dłużników

Największe zadłużenie dotyczy osób w wieku 45-54 lata, które w rejestrach BIG InfoMonitor i BIK mają średnio 46,5 tys. zł długu. W KRD największe zadłużenie występuje w grupie 46-55 lat i wynosi 30,4 tys. zł, natomiast w ERIF BIG dotyczy osób w wieku 45-54 lata i wynosi 12,2 tys. zł.

Wyniki ze wszystkich rejestrów są alarmujące. Pokazują, że dłużnicy w wieku od 45 do 55 lat biorą na siebie największe obciążenia finansowe. Średnie długi w wysokości od ponad 12 tys. zł do blisko 47 tys. zł są już bardzo poważne. Zapewne w wielu przypadkach tymi dłużnikami są rodzice, którzy starają się zapewnić swoim dorastającym bądź już dorosłym dzieciom jak najlepszy start, pomimo trudnych czasów i często ograniczonych możliwości. Nie jest to raczej grupa wiekowa, która zaciąga długi na poczet egzotycznych wakacji czy ekskluzywnych samochodów, choć zapewne nie można wykluczyć takich przypadków – przekonuje mec. Adrian Parol. 

Pod względem płci, mężczyźni mają średnio wyższe zadłużenie niż kobiety – w KRD mężczyźni zadłużeni są średnio na 24,9 tys. zł, a kobiety na 14,9 tys. zł. W ERIF BIG zadłużenie mężczyzn wynosi 10,3 tys. zł, a kobiet – 11,2 tys. zł.

Eksperci: maksymalne zadłużenie Polaków będzie rosło

Zdaniem Adriana Parola, w dalszej perspektywie czasu maksymalne zadłużenie Polaków będzie rosło. 

Coraz więcej osób ma problemy z płynnością finansową. Niektórzy konsumenci mogą starać się refinansować swoje bieżące zobowiązania coraz droższymi pożyczkami i kredytami. I tak będą zapętlać się w spirali długów – uważa ekspert.

Z kolei dr Mariusz Bołoz z Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości w Krakowie ostrzega, że w przyszłości liczba dłużników może wzrosnąć ze względu na rosnące koszty utrzymania oraz daleką perspektywę obniżenia stóp procentowych.

Problem zadłużenia dotyka zwłaszcza młodsze osoby poniżej 25 roku życia, które zaciągają zobowiązania, nie zdając sobie w pełni sprawy z konsekwencji braku ich spłaty.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzas pożegnać się z tanimi podróżami? Już niebawem będzie drożej. Ceny biletów poszybują w górę
Następny artykułEksperci wskazali słaby punkt nowych aut. Niecałe 10% zaliczyło test