Wdrożenie Polskiego Ładu kosztowało nas 1 proc. PKB, czyli niemal 6 miliardów złotych – wynika z najnowszego raportu Narodowego Banku Polskiego. Skupia się on jednak na inflacji. Najnowsza projekcja mówi o tym, że szczyt inflacji przypadnie na przełom roku i wtedy wzrost cen produktów i usług ma osiągnąć poziom prawie 19 proc.
Dziennikarz RMF FM Maciej Sztykiel zauważa, że trzeba pamiętać, iż prognozy NBP są raczej łagodne, a więc możemy przebić 20 proc. inflacji.
To inaczej niż mówił w ubiegły piątek na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Zapewniał wtedy, że szczyt inflacyjny już prawie osiągnęliśmy.
“W wakacje, w czasie lata inflacja powinna się ustabilizować na najwyższym poziomie w tym cyklu” – zapewniał na spotkaniu z dziennikarzami szef banku centralnego. “W 2024 roku inflacja wróci do celu i to niezależnie, czy tarcze antyinflacyjne będą utrzymane, czy nie” – podkreślił.
Ogółem w raporcie zwarte są dużo gorsze prognozy niż te z marca.
Nie ma się co dziwić, surowce, paliwa nadal są drogie, a w naszej gospodarce mamy coraz więcej gotówki, i ten przyrost przyspieszył, w obiegu pieniądza jest o 13 proc. więcej niż przed rokiem.
Coraz słabiej przewidywany jest też wzrost naszej gospodarki – co prawda w tym roku PKB powinno jeszcze urosnąć o ponad 4 proc., ale już w przyszłym o 1,4 proc., przy czym NBP przewiduje możliwość, że na koniec przyszłego roku wzrost PKB może wynieście niewiele ponad 0 proc.
Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada, że inflacja w tym roku wyniesie 14,2 proc., w 2023 r. – 12,3 proc., a w 2024 r. – 4,1 proc. Szczyt inflacji ma nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku z CPI na poziomie 18,8 proc.
Jak podano w raporcie, inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) wyniesie w tym roku 8,9 proc., w roku przyszłym spadnie do 7,5 proc., a w roku 2024 wyniesie 4,2 proc.
W najnowszej projekcji prognozy dla wzrostu PKB Polski zostały obniżone.
Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada wzrost PKB w br. na poziomie 4,7 proc., w 2023 r. na poziomie 1,4 proc., a w 2024 r. na poziomie 2,2 proc. W stosunku do projekcji marcowej podwyższono prognozę wzrostu w tym roku, a obniżono w latach 2023-2024.
Marcowa projekcja NBP zakładała wzrost PKB w tym roku na poziomie 4,4 proc., w przyszłym – na poziomie 3,0 proc., a w 2024 r. – na poziomie 2,7 proc.
Jak uzasadniono w raporcie, prognoza krajowego wzrostu gospodarczego kształtuje się w latach 2023-2024 poniżej poziomu z poprzedniej rundy prognostycznej pomimo lepszych od oczekiwań danych o koniunkturze na początku tego roku.
W raporcie podkreślono, że do korekty w dół ścieżki krajowego wzrostu gospodarczego przyczynia się także wyższa inflacja ograniczająca tempo wzrostu realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych, przekładając się na niższą dynamikę konsumpcji prywatnej. W kierunku obniżenia prognozy PKB oddziałują także podwyżki stóp procentowych NBP, które miały miejsce po zamknięciu poprzedniej projekcji – dodano.
Zdaniem NBP skalę rewizji w dół dynamiki PKB będą łagodzić zmiany legislacyjne wprowadzone od zamknięcia projekcji marcowej. Obejmują one korektę programu Polski Ład, wsparcie dla kredytobiorców, planowane podniesienie wydatków na obronę narodową, wzrost wydatków publicznych na pomoc dla uchodźców oraz przedłużenie rządowej Tarczy Antyinflacyjnej – wskazano.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS