Paweł Florek, były bramkarz piłkarskiego GKS Tychy, nie tylko potrafi obronić piłkę, ale też ma inny talent – rapowanie. Jego nowy album „Bardziej bramkarz niż raper? ” jest już dostępny na wszystkich platformach muzycznych.
Tyszanin, który spędził ponad cztery lata w Hiszpanii, grając w takich klubach jak CD Badajoz, CF Villanovense czy UD Alzira, podzielił się inspiracjami do nagrania swojego albumu. Pomysł na nagranie tej płyty pojawił się w głowie Florka na początku zeszłego roku, gdy walczył o awans do trzeciej ligi w Hiszpanii. – Tworzeniem muzyki zająłem się już w liceum, czyli blisko 12 lat temu. Na najnowszym albumie odpowiadam za produkcję muzyczną oraz teksty, zatem jest to bardzo autorski album. Chciałem mieć jak największą kontrolę nad jego brzmieniem, bo poruszam często tematy bardzo osobiste.
Paweł Florek jest wychowankiem Chrzciciela Tychy i grał również w APN GKS Tychy oraz pierwszym składzie piłkarskiego GKS. Po sezonie 2016/17 opuścił tyski zespół i trafił do Hiszpanii. Niestety, w lipcu ubiegłego roku doznał kontuzji kręgosłupa, która wyeliminowała go z gry. – Próbuję wrócić do wcześniejszej formy, ale jest to bardzo trudne. Nie ukrywam, że uraz kręgosłupa wywrócił mój cały świat do góry nogami. Nagle dowiedziałem się, że muszę skasować wszystkie plany, że na drodze, którą wybrałem, trafiłem na ścianę nie do przeskoczenia i… koniec. Moja meta pojawiła się w połowie drogi, kiedy już czułem, że rozwinąłem skrzydła i zacząłem mieć apetyt na więcej. Takie doświadczenia uczą pokory. Oczywiście, wciąż próbuję wrócić na boisko, ale wiem, że być może poziom sprzed kontuzji będzie dla mnie już nie do osiągnięcia. Przede wszystkim jestem piłkarzem, ale muzyka mi pomogła w tym trudnym okresie. Myślę, że kompozycje i wersy z mojego nowego albumu bardzo dobrze pokazują mój wewnętrzny stan z tego okresu. Oczywiście nie wszystkie kawałki na płycie dotyczą piłki, ale sportu w moich wersach jest dużo, bo sport to moje życie, a rap powinien być o życiu. Sporo kawałków jest z czasu, gdy walczyłem w Hiszpanii o awans. Widzę, że pisała je… zupełnie inna osoba.
Na albumie „Bardziej bramkarz niż raper? ” znajduje się trzynaście utworów, na których Paweł Florek prezentuje się jako bardzo sprawny tekściarz i równie dobry producent muzyczny. W swoich wersach nie sili się na tworzeniu scenicznego alter ego, co jest dość częste aktualnie w tym gatunku muzycznym, lecz stara się podzielić ze słuchaczem swoimi przemyśleniami. – Rap musi być szczery. Ta muzyka, jak mało która, nie wybacza pozowania. Tak było, gdy wielkie wytwórnie jeszcze nie zwietrzyły jej ogromnego potencjału komercyjnego. Teraz bywa różnie, ale w moim rapie nie kreuję się na kogoś, kim nie jestem. A jestem bramkarzem. Bramkarzem wrażliwym na sytuacje społeczne, co czyni mnie dość spostrzegawczym obserwatorem. Tymi moimi obserwacjami dzielę się ze słuchaczami i mam nadzieję, że znajdą wśród moich wartości coś dla siebie. Po to tworzę rap.
Aktualnie Paweł Florek swój wzrok skupia na zapleczu piłkarskim i sportowym. Przez lata zawodowej gry nabrał doświadczenia, którym chciałby się podzielić. Jak sam mówi, nie wyobraża sobie życia bez sportu, dlatego swoją przyszłość wciąż wiąże z tą dziedziną. Jeżeli to nie będzie bramka pierwszoligowego zespołu, to na pewno miejsce niedaleko piłkarskiego boiska. Album „Bardziej bramkarz niż raper” jest dostępny m.in. na platformach Spotify, YouTube oraz Facebook. Rapera można tam znaleźć pod pseudonimem Floro lub Flo12.
KP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS