Portal edukacyjny “Perspektywy” opublikował ranking szkół średnich. Zrobił to po raz 25. Żaden wcześniejszy nie wywołał tylu emocji. W gazetach i mediach społecznościowych czytam o uczniach renomowanych szkół “na psychotropach” i o tym, że szkoły zawdzięczają wysoką pozycję korepetycjom, za które płacą rodzice.
Na to, że “wyśmiewanie” rankingów stało się “modne” i “cool”, zwrócił uwagę Nauczyciel Roku 2021 Dariusz Martynowicz. “Jestem zniesmaczony niektórymi wypowiedziami (…). Że szkoły rankingowe niszczą młodych ludzi, wyrzucają najsłabszych uczniów, że nauczyciele nic nie muszą robić, bo dzieci same się uczą, a wynik na maturze to przede wszystkim wynik korepetycji” – napisał w mediach społecznościowych. Według niego opinie takie wynikają z kompleksów. Nie pisze kogo, ale łatwo się domyślić, że chodzi o dyrektorów i nauczycieli szkół zajmujących w rankingach odległe pozycje oraz rodziców dzieci, które nie dostały się do szkół z pierwszych miejsc rankingowych. Czy tak jest faktycznie?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS