Chcemy wypocząć, ale nie zbankrutować
Na wakacje nie chcemy jednak wydać zbyt dużo pieniędzy – zaledwie 17 proc. badanych zadeklarowało, że przeznaczy na wypoczynek więcej niż 3 tys. zł na osobę. Co piąty chce się zmieścić w przedziale między 2 a 3 tys. zł. Aż 53 proc. respondentów liczy, że wakacyjna laba pochłonie nie więcej, niż 2 tys. zł.
Tymczasem ceny zagranicznych wakacji wzrosły i to bardzo – w zależności od wybranej destynacji od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Nie ma też co liczyć na super okazje, bo – jak deklarują tour operatorzy – ze względu na duże zainteresowanie wakacjami za granicą oraz ograniczoną ofertą organizatorów wyjazdów brakuje standardowych ofert last minute z obniżkami sięgającymi 40-50 proc.
Oczywiście trafiają się perełki, gdzie ceny są o 30 proc. niższe od pierwotnej, jednak jest to bardzo rzadkie zjawisko. Najczęściej możemy liczyć na zaledwie kilkuprocentowe rabaty. Raczej w tym roku standardem jest, że wycieczki rezerwowane na tydzień przed rozpoczęciem podróży są droższe niż te same, zamawiane trzy, cztery tygodnie wcześniej.
Sprawdziliśmy, ile obecnie czteroosobowa rodzina zapłaci za 7-dniowy wyjazd do kilku krajów. Wypad planowany jest samolotem z jednego z polskich lotnisk. Wylot ma się odbyć 30 lipca, powrót 7 sierpnia. Wytypowaliśmy kilka najtańszych i najdroższych opcji.
Najtaniej w Bułgarii, najdrożej na Malediwach
W tej pierwszej kategorii znalazły się wczasy w Bułgarii – w hotelu trzygwiazdkowym rodzina może wypocząć już za 6,6 tys. zł, ale w cenie wliczone jest wyłącznie śniadanie, więc do kosztów wyjazdu trzeba doliczyć jeszcze zakup pozostałych posiłków. Najdroższa oferta w tym terminie dla naszej rodziny w Bułgarii to koszt blisko 9 tys. zł. W tej cenie możemy sobie pozwolić na pobyt w czterogwiazdkowym hotelu z wyżywieniem w wersji all inclusive.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS