Białoruski dziennikarz Raman Pratasiewicz nie ubiegał się o azyl w Polsce. Wnioskował o udzielenie mu ochrony międzynarodowej, ale postępowanie w tej sprawie umorzono rok temu, jeszcze przed wyborami na Białorusi – wynika z informacji PAP.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— UJAWNIAMY. Porwanie Pratasiewicza to wpadka litewskich służb? Dlaczego Litwini pozwolili mu na ryzykowny lot? „W Polsce był chroniony wzorowo”
— Gra białoruskich służb? Wiceszef MSZ na antenie BBC: To akt terroryzmu państwowego. Wymaga mocnej odpowiedzi UE
— Potwierdzają się ustalenia wPolityce.pl! Wiceminister: „Kiedy pan Pratasiewicz był pod ochroną polskich służb, był bezpieczny”
Pratasiewicz, białoruski aktywista i były redaktor opozycyjnego kanału NEXTA, został zatrzymany przez białoruskie władze w niedzielę na lotnisku w Mińsku. Stało się to po tym, gdy samolot Ateny-Wilno, którym leciał, został zmuszony do lądowania w stolicy Białorusi.
W poniedziałek w Polsat News wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował, że Pratasiewicz nie posiadał azylu w Polsce, ale gdy tu przebywał, był pod ochroną polskich służb. Gdy wyjechał do Wilna, jak dodał, stał się przedmiotem ochrony służb litewskich.
Oko.press podało, że Polska „nie dała azylu” Pratasiewiczowi. Portal powołał się na informacje białoruskiej dziennikarki Katarzyny Jerozolimskiej, jego byłej partnerki.
Według niej Protasiewicz ubiegał się w Polsce o azyl, jednak ostatecznie mu go odmówiono
— napisał.
Ochrona nie azyl
Według informacji PAP Pratasiewicz jednak nie wnioskował o azyl, a o udzielenie mu ochrony międzynarodowej. Postępowanie to – jak powiedziało PAP źródło – „zostało umorzone ponad rok temu jeszcze przed wyborami prezydenckimi na Białorusi w związku z brakiem odpowiedzi na wezwanie w ramach toczącej się procedury”.
Sprawy nie komentuje Urząd do Spraw Cudzoziemców.
Postępowania ws. ochrony międzynarodowej prowadzone są na podstawie Ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z art. 9 ustawy, Urząd do Spraw Cudzoziemców nie może udzielać informacji na temat konkretnych spraw lub osób
— przekazał PAP rzecznik UdSC Jakub Dudziak.
Dopytywany o samą procedurę, wskazał, że postępowanie może być umorzone w sytuacji, gdy np. cudzoziemiec nie stawi się w wyznaczonym terminie na tzw. wywiad statusowy lub jeśli wyjedzie z kraju przed zakończeniem postępowania. Umorzenie postępowania nie jest tym samym co odmowa udzielenia ochrony.
Wnioski o udzielenie azylu są ponadto rzadziej składane niż wnioski o status uchodźcy. Wynika to z danych, które przedstawił na prośbę PAP rzecznik UdSC.
W 2020 r. wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej złożyło 405 Białorusinów, a w tym roku dotychczas prawie 500 osób. W sprawach o udzielenie azylu politycznego (krajowa forma ochrony wydawana na podstawie Konstytucji RP) Białorusini co roku składają średnio 2 wnioski. W 2020 roku wpłynęło natomiast 5 wniosków o udzielenie azylu
— poinformował.
mly/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS