Piotr Koźmiński z Wirtualnej Polski podaje, że Raków Częstochowa zainteresowany jest Sebastianem Strózikiem z Cracovii. Przyznamy – byłby to ruch tak ciekawy, jak niebanalny i budzący wątpliwości.
Z tego co słyszę, Raków Częstochowa, Górnik Zabrze i Korona Kielce interesują się Sebastianem Strózikiem, napastnikiem Cracovii. Piłkarz ma jeszcze rok kontraktu, ale niewykluczone, że odejdzie tego lata.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) May 18, 2021
Sebastian Strózik nominalnie jest napastnikiem, ale może grać na kilku innych pozycjach w pomocy, a bywało i tak, że Michał Probierz próbował go na prawej obronie. Ma dobre warunki fizyczne – jest wysoki, silny, dominujący w grze głową, potrafiący zagrać ciało w ciało, więc wpisuje się niejako w profil poszukiwany przez Marka Papszuna na pozycję numer dziewięć, a przy tym całkiem sprawnie radzi sobie w kwestiach technicznych. Inna sprawa, że na ten moment 22-letni zawodnik to czysty potencjał. Niewiele pokazał na boiskach Ekstraklasy. Najwięcej grał w sezonie 2018/19, a od tego czasu albo leczy urazy, albo jeździ na rezerwy Cracovii, albo nie znajduje uznania w oczach Michała Probierza.
Jego ekstraklasowy bilans, delikatnie mówiąc, nie rzuca na kolana już przy samej rubryce z liczbą meczów, a co dopiero, jeśli chodzi o minuty, pełne występy, nie wspominając już o bramkach. Prawdopodobnie nie ma sensu więc łudzić się, że Strózik stanowiłby dla Rakowa realne wzmocnienie na tu i teraz. To nawet nie przypadek Marcina Cebuli, który wcześniej nikogo nie rzucał na kolana, a w Częstochowie odżył. Strózik stanowiłby uzupełnienie kadry, byłby głębokim rezerwowym, perspektywiczną (nieco ryzykowną, bo ma jeszcze roczny kontrakt w Cracovii) inwestycją, która pomagałyby prawdopodobnie w niektórych fragmentach meczów na polskich boiskach.
Fot. Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS