A A+ A++

Ostatnie dni były bardzo słabe w wykonaniu Rakowa Częstochowa. Remis w Mielcu i dotkliwa porażka w Pucharze Polski pokazują, że drużyna jest w kryzysie. Właściciel klubu mówi wręcz o tym, że Raków jest “ligowym średniakiem”. Tymczasem przed mistrzem Polski niezwykle ważny mecz z Lechem Poznań.

Podczas trudnej jesiennej rundy Raków Częstochowa nie grał pięknie, ale solidnie punktował, choć wpadki się zdarzały. Jednak drużyna zrobiła to, czego od niej oczekiwano: awansowała do fazy grupowej europejskich pucharów i pozostawała w ścisłej ligowej czołówce. Nikt nie miał pretensji o pogubione punkty, bo jesienią Raków grał co trzy dni, zmagał się z kontuzjami, a do tego od początku sezonu musi sobie radzić bez swojego lidera Ivi Lopeza.

Zimowa przerwa miała dać czas na regenerację, a także na wzmocnienia, pozwalające na walkę o mistrzostwo kraju.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStanisław Kułach rezygnuje ze startu w wyborach na burmistrza Nowego Targu. Przynajmniej w tych
Następny artykułKonrad Fijołek w walce o reelekcję z poparciem Polski 2050. W zamian obietnica wiceprezydentury dla człowieka Hołowni