A A+ A++

Może w Łomży to nie morze, dlatego w tytule temat jawi się jako ciut niedorzeczny: przecież każdy łomżyniak, mors i przejezdny dobrze wie, że plaża miejska nad Narwią przy nowym moście imienia Majora Hubala istnieje przez okrągły rok. Tylko że nie zawsze są na niej ratownicy i boje w wodzie.

Temat pojawił się we wtorek na posiedzeniu komisji rodziny, sportu i zdrowia Rady Miasta Łomża. Radni zaopiniowali projekt uchwały w sprawie określenia sezonu kąpielowego w 2022 r. na terenie Łomży – nikt z 8 obecnych radnych nie był przeciwny nadejściu lata ani wakacjom – oraz w sprawie wykazu kąpielisk w mieście – ósemka rajców jednogłośnie zadecydowała, że plaża miejska istnieje.

– Można spokojnie przygotowywać stroje kąpielowa lub kąpielówki – żartobliwie komentuje wyniki posiedzenia Artur Nadolny z Obywatelskiego Klubu Samorządowego, stworzonego w większości przez działaczy Koalicji Obywatelskiej i PO. – Plaża ma być czynna przez dwa miesiące w wakacje, by mieszkańcy mogli zażywać kąpieli wodnych i kąpieli słonecznych, gdy nie wyjeżdżają z miasta.

A gdzie jest ta plaża, któż to wie?
Drobne wątpliwości pojawiły się na poniedziałkowym posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej, kiedy to radny Marek Dworakowski, z Klubu Radnych PiS, podniósł kwestię obowiązku zgłoszenia przez organizatora kąpieliska – czyli w realiach łomżyńskich przez WOPR – zamiaru prowadzenia plaży z ratownikami i bojami do prezydenta Łomży. W poniedziałek nie miał kto tego wyjaśnić, ale we wtorek inspektor Józef Babiel z Wydziału Kultury, Sportu i Inicjatyw Społecznych podawał, że nie wygasła ważność zgłoszenia wodno-prawnego, które obowiązuje przez 3 lata. Niejasności miały związek z art. 37 Prawa wodnego. Wody Polskie RZGW w Białymstoku, Sanepid w Łomży i WIOŚ pozytywnie zaopiniowały projekt uchwały plażowej. – Wszystko zostało wyjaśnione, więc nie ma tematu – ucieszył się radny Marek Dworakowski z KR PiS, zauważając, że w projekcie uchwały do głosowania przez Radę Miasta Łomża w środę są błędnie zapisane współrzędne geograficzne plaży. Niejasności dotyczyły pomyłki zapisu przecinka, stopni i minut. Choć mają charakter chochlika, to ze współrzędnych z projektu uchwały łomżyniacy nie dowiedzieliby, gdzie leży ich plaża miejska.

200 tysięcy złotych na pływanie i plażowanie 
Łomżyńskie WOPR zamierza zapewnić bezpieczny wypoczynek nad Narwią poprzez “organizację i prowadzenie Łomżyńskiego Kąpieliska Miejskiego oraz prewencyjne patrole wodne rzeki Narew w granicach administracyjnych Miasta Łomża”. Plaża z czuwającymi ratownikami od 24. czerwca do 1. września może funkcjonować przez 70 dni. Ponadto w godzinach od 11. do 19. prowadzone mają być prewencyjne patrole wodne na rzece w granicach administracyjnych miasta. Z budżetu Łomży na prowadzenie plaży przeznaczono 200 tys. zł i w tej kwocie zawierała się propozycja z WOPR-u.

Mamy więc szczęście, że prezydent, urzędnicy ratusza i radni zaczęli zaglądać przed końcem roku do kalendarza, bo jak nie zaglądali, to kończyło się na plażowaniu z ratownikami przez 1 miesiąc. A kiedy wtedy plażę organizował MOSiR Łomża, to jego dyrektor Andrzej Modzelewski jako hydrolog wyjaśniał, czemu kąpać się przy nowym moście jest niebezpiecznie. WOPR przywrócił rozsądek.       

Mirosław R. Derewońko

tel. red. 696 145 146  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrzescy policjanci  jednego dnia zatrzymali dwóch mężczyzn poszukiwanych listami gończymi
Następny artykułTwoja skóra krok od lata