A A+ A++

Szósty etap z Al Qaisumah do Ha’il został skrócony o 100 kilometrów, aby dać więcej czasu na regenerację zawodnikom z dalszych miejsc, którzy w czwartkowy wieczór wciąż jeszcze znajdowali się na trasie.

Polskimi bohaterami dnia zostali Domżała i Marton, którzy wprawdzie etapu nie wygrali, ale awansowali na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej po tym, jak dotychczasowi liderzy Chilijczycy Francisco Lopez Contardo i Juan Pablo Latrach stracili na odcinku specjalnym prawie godzinę. W ich klasie T4 najszybszy był Katarczyk Khalifa Al-Attiyah, młodszy brat jadącego samochodem Nassera.

W kategorii samochodów najlepszy w piątek okazał się ubiegłoroczny zwycięzca Hiszpan Carlos Sainz (Mini) przed Saudyjczykiem Yazeedem al Rajhi (Toyota) i

Katarczykiem Nasserem Al-Attiyah (Toyota). Czwarty był lider rajdu Francuz Stephane Peterhansel (Mini), a piąty Przygoński (Toyota). W klasyfikacji generalnej Peterhansel ma 5.53 przewagi nad Al-Attiyah, 40.39 nad Sainzem i 1:11.36 nad Przygońskim.

Rajd Dakar już bez Tomiczka i Bartoszka
Rajd Dakar już bez Tomiczka i Bartoszka

Zobacz również

W rywalizacji motocyklistów na prowadzenie powrócił siódmy w piątek Australijczyk Toby Price (KTM). Etap wygrał Hiszpan Juan Barreda Bort (Honda). Maciej Giemza uzyskał 23. czas i na półmetku rajdu jest 19.

Do piątkowego etapu nie przystąpili Adam Tomiczek i Jacek Bartoszek. Tomiczek na piątym etapie doznał kontuzji i chociaż go ukończył, to nie był w stanie kontynuować rywalizacji, natomiast motor Bartoszka uległ awarii kilkadziesiąt kilomet … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejnej uchwale śmieciowej w Łodzi przyjrzy się RIO. Zarzut: Miasto nie skalkulowało stawek za śmieci
Następny artykułDoigrał się! Petru musi przeprosić prezesa Kaczyńskiego