A A+ A++

Rafał Ziemkiewicz po raz kolejny odniósł się do swojego zatrzymania w Wielkiej Brytanii. Publicysta chciał wziąć udział w inauguracji roku akademickiego w Oxfordzie, gdzie studia zaczyna jego córka. – Wychowałem dziewczynę, która zafascynowała się inżynierią genetyczną. To kwestia przypadku, że najlepsza uczelnia w dziedzinie inżynierii genetycznej znajduje się w Wielkiej Brytanii. Gdyby ta uczelnia była w Turcji, to pani Rupa Huq mogłaby mnie pocałować w obrazek – powiedział Rafał Ziemkiewicz.

Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany w sobotę rano na lotnisku Heathrow. Przyleciał do Anglii wraz z żoną i córką, która zaczyna studia na Oxfordzie.

Ziemkiewicz chciał uczestniczyć w inauguracji roku akademickiego córki, która będzie uczyć się na wydziale biochemii.

Rafał Ziemkiewicz: Pani Rupa Huq mogłaby mnie pocałować w obrazek

– Wychowałem dziewczynę, która zafascynowała się inżynierią genetyczną. To kwestia przypadku, że najlepsza uczelnia w dziedzinie inżynierii genetycznej znajduje się w Wielkiej Brytanii. Gdyby ta uczelnia była w Turcji, to pani Rupa Huq mogłaby mnie pocałować w obrazek – stwierdził w Salonie24.

Pytany, czy po sobotnim zajściu nie obawia się nagonki na swoją córkę, powiedział: – Córka jest dorosła. Jest silną, bardzo uzdolnioną kobietą. Jestem przekonany, że da sobie również radę z lewactwem brytyjskim – odpowiedział.

Ziemkiewicz: Sytuacja uderzyła w moją prywatność

– Cała sytuacja najbardziej uderzyła w moją rodzinę i moją prywatność – przyznał Ziemkiewicz.

Publicysta opowiadał też o szczegółach zdarzenia. Na lotnisku podczas kontroli paszportowej usłyszał, że “trzeba wyjaśnić pewne rzeczy”.

– Przez 1,5 godziny byłem zwodzony, że to problem techniczny, bardzo uprzejmie. Zapewniano, że zaraz zostaną wpuszczony. Przez następne dwie godziny nic się nie działo. Zadzwoniłem więc do konsula – relacjonował.

Ziemkiewiczowi zabrano m.in. leki i telefon

Następnie – jak mówił – poproszono go do “pokoju przesłuchań”, zebrano od niego odciski palców, zrobiono rewizję osobistą i wykonano zdjęcia, a po pół godzinie powiedziano, że jest aresztowany. Zabrano mu rzeczy osobiste, dokumenty, leki na cukrzycę i telefon.

– Po pewnym czasie pojawił się urzędnik emigracyjny i powiedział mi, że on … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNatalia Kukulska pokazała córki. “Co za piękne dziewczyny!”
Następny artykułCzyszczenie przedmiotów codziennego użytku – jak robić to dobrze?