A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Dominacja w finałowych starciach PlusLigi leżała po stronie Jastrzębskiego Węgla. Podopieczni Marcelo Mendeza potrzebowali zaledwie trzech meczów, aby zdobyć złoty medal, tracąc w tej rywalizacji zaledwie jednego seta. – Nikt się tego tak naprawdę nie spodziewał, ale my po pierwszym meczu wierzyliśmy, że ZAKSĘ można pokonać, odgryźć się po ciężkim sezonie, w którym przegrywaliśmy prawie cały czas z nimi – mówił zadowolony Rafał Szymura. 

Ekipa z Jastrzębia-Zdroju nie pozostawiła wątpliwości, kto był lepszy w walce o złoty medal. Jastrzębianie triumfowali w rywalizacji finałowej 3-0, oddając rywalom tylko jednego seta. – Nikt się tego tak naprawdę nie spodziewał, ale my po pierwszym meczu wierzyliśmy, że ZAKSĘ można pokonać, odgryźć się po ciężkim sezonie, w którym przegrywaliśmy prawie cały czas z nimi – wspominał Rafał Szymura, nawiązując między innymi do porażki w finale Pucharu Polski. – Ogromnie się z tego powodu cieszymy, ja osobiście jestem po raz drugi mistrzem Polski tutaj w Jastrzębiu-Zdroju. Będziemy teraz świętować intensywnie, ale krótko, bo przed nami jeszcze jeden mecz. Myślę, że jeden z ważniejszych w naszych karierach. Teraz jest czas na świętowanie, ale za dwa dni przyjdzie czas już na treningi – zapowiedział przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.


Dla niego to już drugi złoty medal w barwach Jastrzębskiego Węgla, swój pierwszy w karierze zdobywał natomiast w ekipie z Kędzierzyna-Koźla. – Każde złoto z smakuje porównywalnie, ale jednak wyjątkowo. Mi osobiście to pierwsze w karierze smakowało najbardziej, ale to jest złoto, ja jestem po raz trzeci mistrzem Polski i niezmiernie się z tego cieszę. Myślę, że to się nie zmieni, jeśli będzie mi dane zdobywać kolejne mistrzostwa Polski i mam nadzieję, że tak będzie – wspominał Rafał Szymura. 

Przed jego drużyną jeszcze jedno wyzwanie, którym ponownie będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźla, a stawką tym razem złoto Ligi Mistrzów. – Myślę, że na pewno to jest duży plus dla naszego metalu, po tych wszystkich perypetiach, które z nimi przechodziliśmy w tym sezonie – zapowiedział Rafał Szymura. Finał Ligi Mistrzów odbędzie się na neutralnym terenie w Turynie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEkopracownie w lubuskich szkołach?
Następny artykułW ten weekend otwarcie 3000 m2 miejskiej strefy relaksu w Krakowie