Wyposażeni w kask, ochraniacze na kolana i łokcie możemy zasiadać na rowerze. Na początku naszej kariery może on być dowolny, choć wiadomo, że wskazany byłby taki do jazdy ulicznej lub dirt’u na odpowiednich obręczach. W tym sprzęcie najbardziej liczy się lekka aluminiowa rama, amortyzator o dużym skoku, dobra opona bez bieżnika i korba do napędzania. Sukces w zawodach oprócz posiadania odpowiedniego sprzętu zapewnia technika jazdy i siła nacisku na pedały.
Od soboty 15 sierpnia mieszkańcy Radzymina mogą cieszyć się z otwarcia nowej inwestycji sportowej. Ten nowoczesny tor rowerowy, zwany z angielska „pumptrack” (połączenie słów: „pump” – pompować i „track” – tor) już z chwilą uroczystego otwarcia cieszył się dużym zainteresowaniem radzyminiaków.
I nic w tym dziwnego, skoro innowacyjny projekt zdobywa wielką popularność na świecie, zyskując grono wielbicieli także w naszym kraju. Już sama jazda staje się swoistym wyzwaniem polegającym nie tylko na zdobytej wcześniej technice i szybkości. Nabycie umiejętności osiąga się poprzez odpowiedni balans ciałem i nacisk na pedały. To „pompowanie”, czyli naprzemienne odciążanie i dociążaniu przedniej części roweru, choć widowiskowe wymaga nie tylko kondycji i umiejętności.
Nowoczesny tor stanowiący idealne połączenie bezpiecznej zabawy, jazdy na rowerze i przebywania na powietrzu szybko zyskał uznanie mieszkańców. Z założenia przeznaczony jest zarówno dla profesjonalistów, pasjonatów jak i rodzin z dziećmi na każdym poziomie zaawansowania.
Z okazji otwarcia radzymińskiego pumptrack-u usytuowanego na placu przy skrzyżowaniu ulicy Nowej i Batalionów Chłopskich zorganizowano zawody sportowe. Ich organizatorem była gmina Radzymin, ROKiS oraz KAMYK Radzymin MTB Team. Ten ostatni był także (wspólnie z radnym Wiesławem Solarzem) inicjatorem budowy w ramach Budżetu partycypacyjnego budowy radzymińskiego obiektu, którego pumptrack jest zaledwie pierwszą częścią.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS