“W Kielcach przez ostatnie lata w wielu miejscach powstały przestrzenie, w których brak jest zieleni. Problem »betonowania« miasta nie dotyczy jedynie estetyki, ale także absorpcji wody i temperatury w mieście” – napisał radny Koalicji Obywatelskiej w swojej interpelacji. Poprosił o rozpoczęcie procesu ponownego zazielenienie miasta “poprzez nasadzenia drzew oraz umieszczenie ławek obok nich przy ulicy Żytniej obok hali MOSiR zarówno od ulicy Żytniej, jak i na placu przed halą”.
Na swoim profilu facebookowym wprost napisał, że trzeba usunąć część kostki brukowej, i umieścił zdjęcie istniejącego szerokiego chodnika.
Na interpelację odpowiedział Braunowi jego były kolega z klubu radnych KO, wiceprezydent Arkadiusz Kubiec. Zapewnia on, że miasto stara się sadzić drzewa w dużych otwartych przestrzeniach. Wylicza m.in., że “duże lipy” zostały posadzone w pasie rozdziału al. IX Wieków Kielc oraz przy ul. Źródłowej, Zagnańskiej i al. Solidarności.
Wylicza, że drzewa sadzone są też w parkach, ale “niestety obszary pokryte zielenią ulegają zmniejszeniu, m.in. ze względu na realizowane na terenach obiektów parkowych siłownie, place zabaw i inne obiekty sportowe w ramach Budżetu Obywatelskiego”.
Ale na ul. Żytniej, w miejscu proponowanym przez radnego, nasadzeń nie będzie. Wiceprezydent Kubiec wyjaśnia, że “w pasie zieleni znajduje się sieć telekomunikacyjna, a pas zieleni ma szerokość ok. 2,5 m. W związku z powyższym posadzenie w tym miejscu dużych drzew, które zapewniałyby cień, jest niestety niemożliwe”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS