A A+ A++

Radny miejski Tomasz S. z Przemyśla, któremu prokuratura postawiła m.in. zarzut zlecenia pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej – poinformował we wtorek PAP rzecznik PO Jan Grabiec.

Tomasz S. trafił na trzy miesiące do aresztu. Przemyscy śledczy zarzucają mu także kierowanie pobiciem oraz nakłanianie do zmiany obciążających zeznań.

Reakcja PO

Radny, który jest członkiem klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta Przemyśla, należy do Platformy Obywatelskiej.

Decyzją rzecznika dyscyplinarnego pan Tomasz S. został 2 kwietnia zawieszony w prawach członka partii do czasu wyjaśnienia sprawy

— powiedział we wtorek PAP rzecznik Platformy Jan Grabiec.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, prok. Marta Pętkowska poinformowała we wtorek PAP, że do pobicia mężczyzny, które miał zlecić Tomasz S., doszło 28 marca.

Wstrząsające kulisy sprawy

Pobity doznał licznych otarć naskórka, zasinień poniżej siedmiu dni. Tomasz S. usłyszał zarzut zlecenia pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jest to zarzut, w którym dochodzi do narażenia pobitego na wystąpienie poważniejszych skutków

— wyjaśniła prok. Pętkowska. Jak dodała, do pobicia mężczyzny użyto kija bejsbolowego.

Radny jest podejrzany także o kierowanie tym pobiciem oraz o nakłanianie pobitego mężczyzny do zmiany zeznań obciążających sprawców pobicia.

W czasie przesłuchania Tomasz S. złożył wyjaśnienia, ale prokuratura na razie nie podaje ich treści. Nie ujawnia też, na obecnym etapie postępowania, powodów dla których S. zlecił pobicie.

Podejrzanemu grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

gah/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzebrała się miarka w Jastrzębiu
Następny artykułPasażer wypadł z tramwaju. Policja ustala szczegóły wypadku w Bydgoszczy