A A+ A++

Łukowski radny Robert Dołęga był gościem Marcina Jabłkowskiego w programie „O tym się mówi”. Rozmowa toczyła się wokół głosowania w sprawie boiska oraz braku przedłużenia z nim umowy, jako terenem, na szkolenie sztangistów w łukowskim klubie.

W ostatnich dniach Łuków obiegła informacja o tym, że prezes i zarząd klubu ŁKS Orlęta Łuków zdecydowali o nieprzedłużaniu umowy z Robertem Dołęgą, który od lat zajmuje się szkoleniem młodych sztangistów. Prezes klubu Paweł Sych jasno stwierdził, że powodem takiej decyzji jest zachowanie Roberta Dołęgi jako radnego Rady Miasta podczas głosowania w sprawie rozpoczęcia budowy pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią, krytego balonem. Radny Robert Dołęga tego pomysłu nie poparł.

W dzisiejszym programie „O tym się mówi” Robert Dołęga pytany przez Marcina Jabłkowskiego o komentarz w tej sprawie, stwierdził, że jego zdaniem polityka wzięła górę i dlatego nie jest już członkiem klubu. Stwierdził również, że nie mógł opierać swojego głosowania na tym, że może stracić pracę w klubie. „Już co najmniej dwóch prezesów próbowało Dołęgi się pozbyć. Nie udawało się im. Broniły mnie wyniki. Teraz słabsze wyniki sportowe spowodowały, że prezesowi Sychowi się udało” – mówił na antenie gość programu „O tym się mówi”.

Gość Marcina Jabłkowskiego pytany był też o to, czy dziś zagłosowałby inaczej. Na tak postawione pytanie radny Dołęga stwierdził: „Postąpiłbym tak samo. Ta sytuacja spowodowała, że jestem na językach, mówiąc kolokwialnie. I opisują mnie w gazetach. Ale jeszcze raz chcę podkreślić, że to nie był jakiś interes polityczny, to była naprawdę przemyślana decyzja moja i odpowiedzialność za dobro mieszkańców i rozwój miasta”.

Podczas programu „O tym się mówi” radny Robert Dołęga pytany był przez Marcina Jabłkowskiego również o to, jakie jego zdaniem będą losy sekcji podnoszenia ciężarów w łukowskim klubie. Radny Dołęga stwierdził, że mówić o tym już nie może, bo nie jest już trenerem w klubie. Ale dodał, że zawodnicy zadeklarowali już, że chcą z nim trenować. I złożyli odpowiednie dokumenty do Klubu Olimpijczyka Ziemi Łukowskiej. Ten klub w 2015 roku założył Robert Dołęga: „Jednym z argumentów, żeby zakładać Klub Olimpijczyka Ziemi Łukowskiej było to, żeby się zabezpieczyć, bo spodziewałem się takiego losu, że kiedyś to mnie to dotknie”. Robert Dołęga stwierdził również, że teraz czeka na decyzję klubu Orląt, czy pozwoli on młodym zawodnikom rozwijać ich pasje.

AKup  [MSz]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGKM pracował nad transferem od listopada
Następny artykułWarszawski pisarz napadnięty we własnym domu. „Jeśli będziesz krzyczeć, nie żyjesz”