Przypomnijmy, że radny Arkadiusz Szweda niedawno odszedł z klubu radnych PiS w Rybniku, pozostaje jako niezrzeszony. Postanowił wygłosić swoje stanowisko dotyczące budżetu Miasta Rybnika 2021. Czytajcie:
Projekt budżetu naszego miasta na 2021r. winien być swoistym manifestem finansowym lidera na temat kierunku w jakim chcemy podążać w następnym roku kalendarzowym w zakresie inwestycji, rozwiązywania najważniejszych problemów miasta i jego bieżącego funkcjonowania. Tych oczekiwań nie zmienia obiektywnie trudna sytuacja zewnętrzna.
Zobacz także
Bardzo istotna w takim podejściu jest rola lidera. To on idzie z przodu i powinien prowadzić w bezpieczne kierunki. To on powinien widzieć cel i to on także powinien widzieć przeszkody i niebezpieczeństwa po drodze do celu.
Czy Piotr Kuczera jest takim liderem? Moim zdaniem odpowiedź jest jednoznaczna: nie jest. Piotr Kuczera jak się okazało w trakcie posiedzenia Komisji Finansów i Rozwoju Rady Miasta Rybnika jest osobą bezkrytyczną wobec swoich dotychczasowych działań i nie widzącą błędów jakie popełnia.
Na moje pytanie dotykające sedna problemów budżetowych naszego miasta odpowiedział, że nie widzi żadnych swoich błędów z przeszłości, które wpływałyby na obecny projekt budżetu. Żadnych. Widzi natomiast błędy rządzących krajem stanowiące jedyne jego zdaniem źródło kłopotów finansowych Rybnika. Ten wierszyk mieszkańcy Rybnika już znają, bo słyszą go wielokrotnie powtarzany na różne sposoby.
Mieszkańcy jednak to rozsądni ludzie. Wiem, bo z nimi rozmawiam. I oni wiedzą, że trudna sytuacja finansowa Rybnika ma trzy źródła: błędy Piotra Kuczery, skutki pandemii oraz niedofinansowanie zadań zleconych przez rząd.
O ostatnich dwóch przyczynach wiele już powiedziano i zapewne jeszcze wiele zostanie powiedziane. Pan Piotr Kuczera wszak dalej będzie powtarzał kolejne zwrotki tego samego wierszyka. Moim zdaniem jednak szkoda czasu na dywagacje na temat spraw, na które nie ma się żadnego wpływu lub wpływ ma się bardzo niewielki.
Warto natomiast porozmawiać o decyzjach podjętych na szczeblu władzy samorządowej. I warto powiedzieć Panu Piotrowie Kuczerze co widzą rybniczanie. Nie po to aby się nad nim znęcać lecz po to by błędów, których on dotychczas nie widział nie powtarzał, ba nie potknął się o nie tak skutecznie aby musiała nastąpić zmiana lidera.
Jakie błędy rybniczanie widzą z pewnością? Fanaberie Piotra Kuczery z lat poprzednich. Jest tego naprawdę wiele. Wydatki, które w kontekście dzisiejszego braku środków na zadania podstawowe, z perspektywy czasu jawią się jako absurd, gorzki żart lub po prostu fanaberia.
– sławetna maszyna parowa, która zdaniem Prezydenta koniecznie musi pracować,
– promocja najbardziej dotkniętego smogiem miasta jako – to nie żart produktu turystycznego, chociaż niektóre osoby twierdzą, że było to raczej dofinansowanie pewnej telewizji,
– finansowanie miernego co najwyżej spektaklu teatralnego,
– organizowanie kursów pustych pociągów między miastami dwóch politycznych przyjaciół.
Naprawdę jest w czym wybierać. Wiem że rybniczanie są w stanie ułożyć długą listę fanaberyjnych przebojów. Każdy z nich ma swój przebój, Dla mnie takim przebojem jest decyzja w sprawie chodnika ze ścieżką rowerową na ul. Raciborskiej. Na początku swojej pierwszej kadencji Piotr Kuczera podjął decyzję o demontażu bodaj najnowszego i jednego z najlepszych chodników w mieście i zastąpienie go nową nawierzchnią. Lekką ręką wydano 3 mln zł.
Dzisiaj kiedy zabrakło nawet środków na remont chociażby jednego chodnika w całym mieście obojetnie czy na ul. na Górze czy na ul. Zwycięstwa naprawdę nie wydaje się nam nawet realne, że takie decyzje ma na swoim koncie Prezydent. Ale niestety ma. Drugą ważna sprawa jaką widzą już nie tylko nasi mieszkańcy jest sprawa przenoszenia na mieszkańców skutków swoich decyzji. To rybniczanie w maksymalnych podatkach, opłatach za parkingi, wodę czy wywóz odpadów spłacają koszty błędów decyzyjnych Piotra Kuczery. Rybnik to miasto nieprzyjazne mieszkańcom z horrendalnymi kosztami życia. Ulokowanie naszego miasta w czołówce najdroższych miast w kraju to ostatni sukces ekipy rządzącej.
Co widzą jeszcze rybniczanie? Widzą jak niektóre duże inwestycje nadal pogrążają ten budżet.. Smutne jest to, że inwestycje te nie należą do najbardziej przez nich oczekiwanych Wpływają one nie tylko na część inwestycyjną budżetu lecz także na część wydatków bieżących Kiedyś nazwałem te inwestycje słoniami. Rybniczanie widzą jednego słonia, który nadal rośnie i pożera coraz więcej ze środków bieżących. Mówię o
Industrialnym Centrum Kultury w Niewiadomiu. Kiedyś ten słoń „jadł” stosunkowo niewiele- kilkaset tysięcy w skali roku. Obecnie ponad milion, a jeśli doliczyć teraz maszynę parową, zapowiadane koszty zatrudnienia menadżera i budowy nowego zespołu ludzkiego, który zapewne stworzy ów menadżer trudno powiedzieć jaka to będzie kwota ze środków bieżących całościowo. Zmieścimy się w kwocie między 2 a 3 mln złotych Panie
Prezydencie?
Rybniczanie widzą, że nadchodzi poród kolejnego słonia. Niebawem inwestycja w nowe muzeum medycyny zostanie ukończona. Tutaj można spokojnie albo raczej niespokojnie, wręcz z przerażeniem doliczyć kolejne miliony na koszty bieżące, każdego kolejnego roku. Kiedy przed powstaniem tych inwestycji wraz z innymi radnymi poprzedniej kadencji pytałem o to czy to są najpotrzebniejsze inwestycje, czy warto je realizować
prawie równocześnie z drogą Racibórz- Pszczyna i czy wystarczy środków bieżących na ich funkcjonowanie słyszeliśmy z ust Prezydenta anegdotę o strachu. Jak to zapukał do drzwi, a otworzyła mu odwaga i wtedy okazało się, że nikogo tam nie było. Dzisiaj już nie pytam czy nam na to wystarczy pieniędzy i czy była to dobra decyzja. Wiem że nie stać nas na to i że była to decyzja zła. Dzisiaj wypada zapytać: strachowi otworzyła wtedy odwaga, brawura, brak odpowiedzialności czy może jeszcze coś innego? Dodam tylko jedno zdanie w tej materii. Potrojenie liczby muzeów za kadencji Piotra Kuczery w naszym mieście to nie tylko moim zdaniem nie był i chyba nigdy nie będzie priorytet tego miasta. To realizowanie marzeń historyka kolekcjonera, którym jawi się do nadal prezydent naszego miasta. Szkoda, że tę pasje realizuje za pieniądze podatników.
Jakie jeszcze złe decyzje Piotra Kuczery rzutujące na ten budżet widzą rybniczanie, a szczególnie urzędnicy i pracownicy miejskich służb? Fatalne decyzje w zakresie polityki personalne i nie podjęcia działań w zakresie tego problemu w latach minionych, które spokojnie z perspektywy obecnego budżetu można nazwać tłustymi.
Mam jakieś głębokie wewnętrzne przekonanie, że świadomie wzniecony przez zarząd miasta pożar w kwestii środków na sport miał w zamiarze przykryć tę olbrzymią porażkę w polityce personalnej. Mimo deklarowanych w tym budżecie cięć etatowych w porównaniu do roku poprzedniego i tak jeśli porównać plan na rok 2021, z sytuacją jaką zastał Piotr Kuczera w 2014 w Urzędzie Miasta to nadal jest to ponad 40 etatów więcej. Lekko licząc to roczny koszt około 2,5 mln w skali roku. Oczywiście w kosztach bieżących. To że etatów jest więcej to jedno. Ale na ten przyrost liczby etatów nie wpłynęły najniższe etaty. Przybyły etaty: dodatkowego członka zarządu miasta, etaty naczelników, kierowników, dyrektorów, zastępców prezesów w miejskich spółkach itp. Myśli Pan, że szeregowi pracownicy urzędu i miejskich służb tego nie widzą? Oni widzą, to najlepiej- bo z bliska. Myśli Pan, że nie widzą jak pieniądze na potencjalne podwyżki dla nich pochłaniają takie decyzje? Proszę o tym pamiętać w trakcie ewentualnego dalszego odchudzania etatów w urzędzie- jeśli chce Pan na serio się za to zabrać i być wiarygodnym to proszę koniecznie zacząć od zarządu. Będzie bonus takiej decyzji- łatwiej będzie Panu nad nim zapanować. I proszę o jeszcze jedno w tym kontekście– proszę nadal nie uciekać od nierozwiązanego problemu spłaszczonych płac. Wiem, że rządowe decyzje o wzroście płacy minimalnej ciągle utrudniają sprawę, lecz nie można ciągle uciekać od tego jednego z największych problemów miejskich służb.
Oceniając ten budżet w zakresie inwestycji za wyjątkiem krytycznie ocenianych przeze mnie inwestycji w muzealnictwo z dużym zadowoleniem zauważam, cytując za opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej że są to wydatki w przeważającej części na zadania związane z poprawą jakości powietrza i zwiększeniem efektywności energetycznej. W tej kwestii chyba wszyscy rybniczanie są zgodni- to właściwy kierunek.
Kilka zdań komentarza muszę też wypowiedzieć co do sposobu procedowania tego budżetu. O tym że za skandal i działanie w pełni zamierzone uważam świadomy zamach na sport dzieci i młodzieży przeznaczając na ten cel równe i okrągłe 0zł muszę powiedzieć. Musze też dodać że środki na ten cel zawsze w budżecie były i są nadal. I nie trzeba ich było nigdy szukać. Piotr Kuczera świadomie podjął decyzję o wykasowaniu dotacji na sport dzieci i młodzieży mimo że w budżecie nadal jest dodatkowa rezerwa 5 mln złotych. Jest, lecz jej nie widać bo w planie przychodu świadomie zaniżono o tyle prognozę Ministra Finansów w zakresie wpływów z podatku od osób fizycznych. Warto dodać, że w latach poprzednich ostateczne wpływy zawsze były wyższe od prognoz ministra. W budżecie na rok przyszły zawyżono też świadomie koszty obsługi długu co bezbłędnie wykazał wczoraj na komisji radny Chmieliński.
W związku z tym oczekuję wprowadzenia ciągu roku korekt budżetu w zakresie tych kwot a środki uzyskane muszą zostać skierowane na realizację kilku zadań: na temat konsekwentnie pomijany przez koalicję rządzącą w trakcie prac nad budżetem tj. na środki na motywację nauczycieli, na dotacje dotyczące działań w zakresie kultury, ale też na uzupełnienie dotacji na sport co najmniej do kwoty zeszłorocznej.
Sam sposób procedowania budżetu objawił kolejne dwa problemy w funkcjonowaniu miasta. Po pierwsze w procedowaniu tym prawdopodobnie nie uczestniczył ten, który ten budżet firmował swoim nazwiskiem a ponadto problem, o którym już wspomniałem- braku panowania przez Prezydenta nad zarządem miasta. Skąd taka ocena. Ano z uważnego słuchania zastępców Prezydenta zarówno na komisjach jak i w mediach. Zgodnie, lecz na różne sposoby twierdzili, że proces tworzenia budżetu miał następujące etapy:
– Skarbnik stosując metody proporcjonalne określił im limity wydatkowe, zwłaszcza w zakresie wydatków bieżących,
– Każdy z Zastępców w zakresie swoich kompetencji zebrał potrzeby swoich komórek i następnie dokonywał cięć aby dostosować ostateczny kształt budżetu do limitów ustalonych przez Skarbnika,
– Po wstępnym zebraniu wszystkich działów okazało się, że jest dalsza konieczność cięć i nowe limity znów zostały, tu cytuję „ustalone przez Skarbnika”,
– każdy z Zastępców w swojej części dokonał ostatecznych cięć i zebrany w całość budżet zaprezentowano opinii publicznej.
Na żadnym etapie żaden z Zastępców nie wspomniał o jakichkolwiek działaniach Prezydenta. Nie było np. etapu decyzji lidera o tym, w których obszarach oszczędności będą większe, a gdzie mniejsze. Pan Prezydent nie był też uprzejmy uczestniczyć w komisjach branżowych, nawet takich, które zajmowały się obszarami objętymi jego bezpośrednim nadzorem. Przynajmniej teoretycznie. Poza kilkoma wyjątkami praktycznie nie uczestniczył też prawie w ogóle w dyskusji w mediach na temat budżetu. A podkreślam, to nie był budżet Piotra Masłowskiego lecz budżet Piotra Kuczery.
Dlatego pytam publicznie jeszcze raz Piotra Kuczerę- czyją decyzją był brak środków na dotacje na sport, na motywację nauczycieli i na ograniczenie etatów pomocy nauczycieli w przedszkolach?
Nie chcę nawet komentować nie wzięcia pod uwagę przy korekcie budżetu żadnej z konstruktywnych propozycji opozycji. Sam wszystkie wnioski korekt do budżetu złożyłem świadom perfidnej gry ze strony Prezydenta ale złożyłem je ponieważ chcę zawsze składać dobre propozycje dla mieszkańców miasta. Jestem przekonany o tym że zarówno reorganizacja Straży Miejskiej jak i likwidacja Gazety Rybnickiej w obecnym kształcie jest dobrym rozwiązaniem.
Przechodząc do konkluzji., Biorąc pod uwagę:
– dalsze zadłużanie miasta w tym projekcie budżetu,
– podtrzymanie złych decyzji w zakresie inwestycji zbędnych,
– nie podjęcia nawet próby rozwiązania problemów z zakresu polityki personalnej zwłaszcza spłaszczenia płac,
– protestując przeciwko próbie przenoszenia na mieszkańców kosztów swoich błędnych decyzji w zakresie finansów poprzez maksymalne wzrosty wszelkich podatków i opłat, które czyni z naszego miasta jedno z najdroższych w kraju,
– brak środków na motywację nauczycieli,
– sprzeciwiając się na szczęście nieudolnej próbie zupełnej likwidacji sportu dzieci i młodzieży,
zagłosuję z pełnym przekonaniem przeciw temu budżetowi.
Arkadiusz Szweda
Radny Miasta Rybnika
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS