A A+ A++

Rodziny wielodzietne w Starachowicach zapłacą więcej za śmieci. Rada miejska zniosła ulgę wynoszącą 1/4 stawki. Odebranie przywileju uzasadniano jego rosnącymi kosztami. W przyszłym roku najprawdopodobniej już wszyscy zapłacimy drożej za wywóz odpadów.

Rada Miejska w Starachowicach na ostatniej sesji rozpatrywała uchwałę o zniesieniu ulgi śmieciowej dla rodzin wielodzietnych, czyli posiadających co najmniej troje dzieci i korzystających z tzw. Karty Dużej Rodziny. Za wywóz śmieci od 2016 roku płaciły one 50 %, a po zmianie wprowadzonej w czerwcu 2019 roku – 25% stawki wynoszącej obecnie 12 zł miesięcznie od osoby za odpady segregowane i 24 zł za zmieszane. Przeciwko odbieraniu mieszkańcom tego przywileju opowiedział się radny Sylwester Kwiecień twierdząc, że utrzymanie obniżki nie będzie dużym obciążeniem dla finansów miasta.

 

Dokładnie odwrotny argument przytoczył prezydent Marek Materek. Mówił, dlaczego gminy nie stać już na pomoc dla rodzin wielodzietnych, a jego wypowiedź uzupełniła urzędniczka z komórki finansowej magistratu. Po ubiegłorocznej zmianie ustawy za rodziny wielodzietne uznaje się nie tylko rodziców mających na utrzymaniu co najmniej troje dzieci, ale i takich, którzy już wychowali odpowiednią liczbę potomstwa. W tej sytuacji automatycznie wzrosła liczba korzystających z ulg i wysokość kosztów ponoszonych z tego tytułu przez gminę. W 2016 roku wynosiły one 12 tys. zł rocznie, rok później 39 tys. zł, w 2018 roku – 47 tys. zł , a w 2019 roku, czyli po ustawowej zmianie definicji rodziny wielodzietnej, już około 120 tys. zł.

 

Przewodniczący rady miejskiej Michał Walendzik mówił, że odebranie śmieciowej ulgi nie będzie jakimś ciosem dla dużych rodzin. Zrekompensuje im to choćby państwowe świadczenie 500 zł miesięcznie na każde dziecko.

 

Przy okazji poruszono kwestię kształtowania się opłat za śmieci w Starachowicach w najbliższej przyszłości. Umowa z firmą „Fart Bis” z Kielc obowiązuje do końca 2020 roku i o to, jakich cen możemy się spodziewać po tym czasie, pytał przewodniczący Michał Walendzik. Prezydent nie krył, że widmo podwyżki w 2021 roku jest bardzo realne.

 

Radny Sylwester Kwiecień próbował wynegocjować odroczenie zniesienia ulgi o rok.

 

Zdaniem radnego Bronisława Palucha niezasadne jest dalsze utrzymywanie przywileju, na który składają się choćby lokatorzy mieszkań spółdzielczych, wzorowo wywiązujący się z obowiązku płacenia za śmieci.

 

O przyszłości ulgi śmieciowej zdecydowało głosowanie radnych. 16 osób było za jej zniesieniem, trzy opowiedziały się przeciw.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe sankcje w VAT i podatkach dochodowych od 2020 roku
Następny artykułMÓJ PRĄD – dofinansowania instalacji fotowoltaicznych