Kielecka rada miasta dała zielone światło dla kontrowersyjnego parku kieszonkowego na Baranówku. Radni, w obecności przeciwników inwestycji, byli jednak bardzo podzieleni, nawet wewnątrz poszczególnych klubów.
To było już trzecie podejście do tej sprawy. Projekt uchwały zezwalającej na zawarcie porozumienia pomiędzy prezydentem Kielc a deweloperem PI-B Samer na realizację inwestycji towarzyszącej w postaci parku kieszonkowego przy ul. Janczarskiej po raz pierwszy pod obrady kieleckiej rady miasta trafił w listopadzie. Potem dwa razy spadał z porządku obrad.
W czwartek miejscy urzędnicy jeszcze raz tłumaczyli, że w zamian za zgodę na realizację w trybie “lex deweloper” osiedla budynków wielorodzinnych i szeregowych na ponadhektarowej działce pomiędzy ulicami Janczarską i Rajtarską inwestor kilkaset metrów dalej zrealizuje na własny koszt park za ok. 350 tys. zł. Co istotne, uzyskanie zgody na park było konieczne, żeby deweloper mógł złożyć kompletny wniosek o zgodę na inwestycję “lex deweloper”. To dlatego, że dopiero wtedy spełni on wymagania dotyczące zapewnienia terenów zielonych. Co ważne, o samej zgodzie na “lex deweloper” rada zdecyduje oddzielnie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS