Mielecki wydział komunikacji wzbudza wiele emocji już nie tylko wśród zwykłych mieszkańców naszego powiatu. Niezadowolenie z długich kolejek przeniosło się również na sesję rady powiatowej. Radni mają już dość i w końcu proponują konkretne rozwiązania.
Problem z rejestracją samochodów w mieleckim wydziale komunikacji trwa już bardzo długo – stanowczo za długo. Warto spróbować ponad podziałami ten problem rozwiązać. Jak dotąd zdecydowanie więcej było narzekania niż propozycji rozwiązań. Przełomem była ostatnia powiatowa sesja, na której radni obradowali 29 stycznia.
Zbigniew Tymuła – starosta poprzedniej kadencji opowiedział radnym, że pojechał do dębickiego wydziału komunikacji i tam nie ma żadnego problemu.
– Byłem w Dębicy, aż miło popatrzeć. W wydziale komunikacji czekało 5 osób – bez stresu, bez nerwów, wszyscy są normalnie obsługiwani, a powiat taki sam duży jak nasz – mówił Tymuła.
Jeżeli wierzyć słowom radnego, może warto wybrać się gdzieś, gdzie takiego problemu jak w Mielcu nie ma i podpatrzeć rozwiązania, które poprawnie funkcjonują?
Irytacja i stracony czas
Problem należy rozwiązać ponad podziałami – apelował Kazimierz Gacek, wiceprzewodniczący rady powiatu.
– Należy to zrobić absolutnie poza podziałami na koalicję czy opozycję. Musimy to zrobić. Mamy sprawną powiatową administrację, gdyż dzięki niej jesteśmy w stanie przyciągać inwestorów, jesteśmy w stanie tworzyć miejsca pracy, przyciągać kapitał. Dlatego musimy ten element, na który mieszkańcy zwracają nam uwagę, również doprowadzić do korzystnej sprawności – mówił.
– Kolejki to jest irytacja dla mieszkańców, to jest stracony czas. Na tej sali propozycje rozwiązań nie padną, bo jesteśmy w zbyt dużym gronie. To grono wymaga fachowców i byłoby zasadne, aby powołać taki zespół, w skład którego wchodziliby radni, pracownicy starostwa i osoby mające doświadczenie w administracji, żeby przejrzeć procedury, które są tam stosowane, sposób organizacji i wypracować do najbliższej sesji jakieś skuteczne, konkretne działania, które jak najszybciej ten problem rozwiążą – proponował Kazimierz Gacek.
Kazimierz Gacek dodał, że skoro problemu nie dało się wcześniej rozwiązać, to może wspólne działanie pozwoli się z nim uporać.
– Powołajmy taki zespół. Myślę, że wprowadzimy takie rozwiązania, które będą skuteczne i za które ludzie po prostu nam podziękują.
Radnemu Waldemarowi Barnasiowi spodobał się pomysł Kazimierza Gacka dotyczący powołania zespołu.
– Rada powiatu może powoływać komisje doraźne i na następnej sesji można podjąć uchwałę o powołaniu doraźnej komisji celem rozwiązania problemu kolejek w wydziale komunikacji – zaproponował Waldemar Barnaś. – Ustawa i statut daje takiej komisji kompetencje do powoływania ekspertów i ludzi merytorycznie do tego celu powołanych. W ten sposób ten pomysł się formalizuje i daje kontrolę nad taką komisją – dodał.
Potrzeba drastycznych rozwiązań
Do głosu doszedł również radny Antoni Skawiński, który jest zirytowany bezradnością w tym temacie.
– Nie może być tak, że powiat mielecki zatrudnia wielką rzeszę pracowników i jeden wydział ma problemy i nie potrafimy sobie z tym poradzić. Myślę, że bez zwiększenia liczby obsługujących w wydziale komunikacji likwidacja kolejek jest niemożliwa i takie przesuwanie chwilowe, zlecanie na inne okienka to są tylko półśrodki. Muszą być drastyczne rozwiązania – mówił.
Komu ten wydział ma służyć? – pytał radny Skawiński. – Ma służyć ludziom, którzy płacą pieniądze – sam sobie odpowiedział.
Swoje propozycje przedstawił także radny Stanisław Kagan. Chodzi o przeszkolenie dodatkowych osób, które mogłyby pomóc w rejestracji pojazdów oraz wprowadzenie w wydziale komunikacji pracy na dwie zmiany.
Konkretne propozycje radnych
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS