Stołeczna policja zatrzymała mężczyznę, który miał zaatakować byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego (PiS). Radio Zet rozmawiało z partnerką zatrzymanego. Przekonuje, że doszło do ostrej wymiany zdań, a nie fizycznej napaści. Tymczasem Karczewski i inni politycy PiS odpowiedzialnością za zdarzenie obarczają Donalda Tuska i jego “bojówki”.
„Skala agresji i nienawiści, którą sieje D. Tusk i PO, jest ogromna. Podczas świątecznych zakupów zostałem napadnięty, wulgarnie wyzwany, uderzony i przewrócony. Agresywny napastnik wyrwał mi telefon i rzucił na podłogę. Bojówki Tuska posuwają się do najgorszych czynów” – napisał na Twitterze w czwartek (15 grudnia) senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski.
Narrację o „bojówkach Tuska” zaczęli powtarzać inni politycy PiS, a za nimi prorządowa TVP Info. Rafał Bochenek, rzecznik PiS, na konferencji prasowej w Sejmie zwrócił się do „liderów partii opozycyjnych na czele z Donaldem Tuskiem, aby nie napędzali spirali nienawiści, bo to wszystko prowadzi do olbrzymiej tragedii, do negatywnych emocji w polskim społeczeństwie”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS