Po raz pierwszy w tej kadencji kielecka rada miasta uznała za zasadną skargę na działalność prezydenta Kielc. Zaczęło się od skargi ws. ok. 50 kg śmieci zakopanych na terenie ogródków działkowych. Urząd wprawdzie sprawą się zajął, ale nie poinformował o tym autora pisma.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że skarga dotyczy działalności wydziału gospodarki komunalnej i środowiska UM Kielce, który podlega wiceprezydent Agacie Wojdzie, byłej radnej KO. Rada miasta uznała skargę za zasadną 10 głosami – głównie radnych PiS. Osiem głosów było przeciw, a trzy wstrzymujące się – w tym, co ciekawe, dwójki radnych KO: Karola Wilczyńskiego i Anny Myślińskiej.
Pan Marian składa dwie skargi: na śmieci i brak odpowiedzi
Z uzasadnienia uchwały wynika, że mieszkaniec Kielc Marian B. poskarżył się na brak odpowiedzi prezydenta Kielc na pismo w sprawie odpadów zakopanych na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS