A A+ A++

– A jeśli żona będzie chciała ugotować rosół na blasze to co, nie może? – pytanie radnego to tylko jedna z wątpliwości podczas debaty nad jakością powietrza w gminie Raba Wyżna.

Czym rzeczywiście oddychają mieszkańcy gminy do końca nikt nie wie. Najbliższa stacja monitoringu znajduje się w Nowym Targu i to na jej wynikach opierają się analizy jakości powietrza w Rabie Wyżnej. Czy jest lepiej czy gorzej? Prośby o lokalizację urządzenia pomiarowego odbija się o brak sprzętu w wojewódzkiej inspekcji ochrony środowiska. Samorząd chce wkrótce zakupić swój pyłomierz.

Uchwała antysmogowa obowiązuje

Bez względu na wyniki, mieszkańców obowiązują przepisy małopolskiej uchwały antysmogowej oraz programu ochrony powietrza. Sama gmina także musiała przygotować własny dokument – program gospodarki niskoemisyjnej jest aktualnie oceniany w WFOŚ.

Jak przypomina Grażyna Madeja inspektor ds. ochrony środowiska, od 1 maja obowiązuje zakaz korzystania z pieców pozaklasowych, a także kominków i pieców kuchennych. Każdy mieszkaniec jest zobowiązany do ich wymiany lub odcięcia od przewodów kominowych. Jeśli kontrola wykaże, że jest nadal użytkowany- właściciel musi liczyć się ze skierowaniem wniosku o ukarania przez policję. Kotły klasy III i IV mogą być jeszcze użytkowane do końca 2025 roku.

Gmina ma obowiązek przekazywać co najmniej 1% dochodów własnych na ochronę powietrza. Urzędnicy mają obowiązek też przeprowadzania trzech rodzajów kontroli. Pierwsze to działania interwencyjne po otrzymaniu zgłoszenia. Te trafiają nie tylko pisemnie na dziennik podawczy w urzędzie, ale, coraz częściej, także po zgłoszeniach przez internet – przez aplikację ekointerwencja czy centralną ewidencję emisyjności budynków.

Oprócz tego co najmniej dwie kontrole dziennie muszą być przeprowadzane, gdy pojawia się ogłoszenie o pojawieniu się zanieczyszczenia powietrza. Wreszcie urzędnicy mają obowiązek przeprowadzenie 100 kontroli programowych w ciągu roku. W tym dotąd przeprowadzili ich 69. Są kolejne zawiadomienia ku niezadowoleniu niektórych mieszkańców.

Czym się pali w Rabie Wyżnej?

– Wciąż mamy większość kotłów na paliwo stałe, 60% na węgiel, ale część z nich spełnia wymogi ekoprojektu. Wzrasta ilość kotłów gazowych, pomp ciepła i kolektorów słonecznych. Spada ilość pieców pozaklasowych choć mieszkańcy niechętnie z nich rezygnują – zauważa Grażyna Madeja.

Mieszkańcy coraz chętniej korzystają też z programów dotacyjnych. Najbardziej popularny to rządowy program Czyste Powietrze, ale także Ciepłe Mieszkanie (dotyczy budynków wielorodzinnych) czy Mój Prąd (dotacja na fotowoltaikę). Do wykorzystania są też środki z uruchomionego w tym roku programu Moja Elektrownia Wiatrowa, Mój elektryk (dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego), wkrótce ma być też dostępny Mój Elektryczny Rower.

OZE na dachu i węgiel pod blachą

– Gmina ma zapewnić co najmniej 50% energii w budynkach użyteczności publicznej z odnawialnych źródeł energii. Jak to wygląda u nas? – dopytuje radny Mateusz Urbaniak.

Jak zauważa Grażyna Madeja, to problem nie tylko tej gminy. – Nie mamy takiej możliwości, a ogłoszenia przetargu skutkowało tym, że nikt się nie zgłaszał. Mogą być konsekwencje, ale z tym mają problem wszystkie gminy. Nie ma firm, które oferują prąd z odnawialnych źródeł energii w takiej ilości jaka byłaby potrzebna – dodaje.

Gmina korzysta jedynie w tym zakresie z paneli fotowoltaicznych na jednym z budynków co nie rozwiązuje problemu.

– Dużo jest kuchni kaflowych, one są zakazane, ale używane. Kto ma wydać certyfikat, że taki piec spełnia warunki? Małżonka lubi gotować na tym piecu – dopytuje się jeden z radnych.

Tu jednak sprawa wydaje się beznadziejna. Jak zauważa inspektorka, certyfikat czy dany piec spełnia normy wydają laboratoria. By zrobić takie badanie powinno ono wziąć kocioł do siebie. Ale w przypadku pieców kaflowych to oczywiście niemożliwe. Uchwała została skonstruowana w ten sposób, by takie piece były zakazane. Żaden zdun nie może wydać takiego certyfikatu.

A co z gazem?

Choć sieć gazowa na terenie gminy nie jest rozbudowana to radni dopytywali o unijne plany odejścia od korzystania z gazu.

To nie są plany odejścia od gazu w ogóle, tylko gazu kopalnianego. Na razie unia nie deklaruje czym go zastąpić. Może to być biogaz. Sieci gazowe powstają i są nadal rozbudowywane. Nie mamy jeszcze informacji rządu, ale unijna dyrektywa wskazała, że od nowego roku nie będzie można przyznawać dofinansowania na kotły gazowe. Tyle, że w Polsce nie została ona przyjęta – podkreśla Grażyna Madeja.

fi/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUczniowie z terenu popowodziowego wypoczywają w Ostrowie
Następny artykułAmazon dogonił konkurencję. Oto pierwszy Kindle z kolorowym ekranem