A A+ A++

Sytuacja w Stanach Zjednoczonych wydaje się opanowana. Protesty spowodowane rzekomą supremacją białych ustają. Zlikwidowano także proklamowaną przed miesiącem autonomiczną strefę w Seattle, a jej ojcowie założyciele zostali zatrzymani wraz z dziesiątkami manifestantów.

Nie miejmy jednak jakichkolwiek złudzeń, że wszystko wraca do normy i zaraz wszystko będzie po staremu. Sławetna dewiza „świat już nigdy nie będzie taki sam” jest ekwiwalentem do wymiernych skutków, z których trudnościami już mierzą się nie tylko obywatele Ameryki, ale również Europy. O ile w naszym kraju pokłosiem kolejnego etapu rewolucji kulturowej jest coraz głębiej posunięta cenzura w sieci i fanatyczne oskarżenia o rasizm Sienkiewicza za swą twórczość literacką. O tyle w krajach zachodnich efektem są coraz częstsze, śmielsze i brutalniejsze fizyczne ataki zwłaszcza na białe kobiety, które bez żenady rejestrują i z dumą publikują sami oprawcy. We Francji, gdzie policjanci otrzymali specjalne instrukcje, zgodnie z którymi mają zachowywać daleko idącą powściągliwość w przypadkach interwencji wobec osób o kolorze skóry innym niż biały. Inny policjant nie zareagował, kiedy jego partner został dotkliwie pobity, aby nie zostać postawionym w tryb oskarżenia o rasizm. Nowe wytyczne francuskiego ministra noszą znamiona systemowej pobłażliwości (jeśli nie wręcz przyzwolenia) wobec dopuszczania się pobić, gwałtów, rabunków i zakłócania ogólnie pojętego porządku publicznego przez tak zwanych uchodźców. Jednakże przyzwolenie na wszechobecny terror i supremacje agresywnej i roszczeniowej mniejszości etnicznej, to zdecydowanie za mało, aby współcześni komuniści zwieńczyli swój marsz ku nowej normalności uroczystym zwycięskim pochodem. Do osiągnięcia pełnowymiarowego sukcesu konieczne jest zerwanie więzi z naszą kilkusetletnią tradycją i kulturą.

W odróżnieniu od staroświeckich komunistów, mających w gruncie rzeczy te same cele, zaś przedsięwzięli odmienne nieco środki w ich realizacji w postaci dołów z wapnem, katowni i obozów koncentracyjnych. Komuniści nowocześni, aspirujący do uzyskania znacznie lepszych rezultatów obliczyli swe działania na zohydzenie naszej kultury nam samym. Chcą abyśmy się jej wstydzili i wyparli. Winniśmy bić się w pierś, że zamiast kilkaset lat temu dać się podbić i skolonizować, eksportowaliśmy naszą cywilizacje na każdy zakątek świata. Domagają się więc od nas, abyśmy uznali nową normalność za dziejową i bezalternatywną konieczność, naprawili błędy z przeszłości, dali się podbić, skolonizować, zniewolić i wytępić. W celu wprowadzenia nowego porządku i wyrugowania dotychczasowego śladu cywilizacyjnego nas samych i naszych przodków należy więc zniszczyć wszystko, co biały człowiek zbudował i zatrzeć każde jego świadectwo kulturowe. Pod pretekstem bezobwjawowej dyskryminacji kobiet i osób nie mogących zdecydować jakiej są płci, zwalcza się między innymi literaturę na etapie wczesnoszkolnym, usuwając z indeksów klasyczne lektury od czerwonego kapturka, po królewnę Śnieżkę. Wśród daleko idących zmian, jakich domagają się prawomyślni ideowcy, pojawiły się także postulaty zniszczenia rzymskiego Koloseum, Akropolu a nawet piramid egipskich, które zdaniem wielu obserwatorów życia publicznego w Ameryce zostały zbudowane dzięki niewolniczej pracy. Wśród komunistycznego skrzydła amerykańskiej partii demokratycznej znaleźli się kongresmeni, domagający się zniszczenia Mount Rushmore, monumentalnej rzeźby wykutej w skale, przedstawiającej podobizny czterech prezydentów USA, w tym Abrahama Lincolna, autora 13 poprawki konstytucji znoszącej niewolnictwo w Stanach Zjednoczonych. Nie może więc dziwić, że niechybnie potoczył się także pomnik Krzysztofa Kolumba i innych odkrywców geograficznych, dzięki którym wszyscy manifestanci mogli urodzić się w bogatym i dostatnim kraju pełnym możliwości, jakim mimo wszystko nadal są Stany Zjednoczone.

Nieco krnąbrniejszych obywateli, nie chcących uznać nowej normalności za dziejową konieczność usuwa się z obiegu życia publicznego. Taki los czeka między innymi znaną z radykalnego feminizmu J. K. Rowling, autorkę serii książek o Harrym Potterze. Wszystko za sprawą tweeta, w którym powieściopisarka krytycznie odnosi się do przyznania wszelkich kobiecych praw mężczyznom przebierającym się za kobiety. Za skandaliczne i homofobiczne tweety Brytyjki przeprosili już wszyscy aktorzy grający główne postacie z serii „Harry Potter”. Równie krytycznie zareagował wydawca oświadczając, że nie wyda najnowszej książki Rowling, która niebawem miała ukazać się w księgarniach. Równie nieprawomyślna okazała się zeszłoroczna brytyjska miss, Jasmine Archery Jones. Za równie obrzydliwy wpis na tym samym tweeterze o treści „All lives matter” odebrano jej tytuł, napiętnowano i poddano publicznemu ostracyzmowi. Za identyczny napis na transparencie przyczepionym do wynajętego samolotu, latającego nad stadionem Burnley podczas ligowego meczu – sądowy, dożywotni zakaz stadionowy dostał kibic, który owy samolot wynajął i zlecił wykonanie usługi. Daleko idące zmiany szukają się także w przemyśle gier komputerowych. Brytyjska Akademia Filmowa opublikowała wytyczne, zgodnie z którymi gra komputerowa będzie mogła być brana pod uwagę w plebiscycie „Best British Game”. Są to parytety płciowe głównych bohaterów, 10% przedstawicieli mniejszości seksualnych, 20% mniejszości etnicznych, 7% głuchych, niedołężnych lub niepełnosprawnych i znaczącą liczba postaci pochodzących z nizin społeczno-materialnych i zróżnicowanych regionalnie.

Znaleźliśmy się w punkcie, w którym za nieprawomyślność każdemu obywatelowi, niezależnie od jego statusu materialnego i pozycji społecznej można odebrać tytuł, nagrodę i pracę. Złamać ścieżkę kariery zawodowej i rozwoju. Wykluczyć z obiegu życia publicznego, odciąć możliwość awansu społecznego, odebrać dorobek naukowy. W Wielkiej Brytanii funkcjonują przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto w subiektywnej ocenie sytuacyjnej uznany zostanie za homofoba lub rasistę jest pozbawiany prawa do korzystania z państwowej opieki zdrowotnej, na którą łoży obowiązkowe składki ubezpieczeniowe. W najbliższej przyszłości może się okazać, że niezdyscyplinowanego obywatela można wyeksmitować z wynajmowanego lokum, odebrać mu dzieci, odmówić kredytu hipotecznego lub wyczyścić konto bankowe.

Przeczytaj także:

R. Kurski: Rewolucja bolszewicka w Stanach Zjednoczonych

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTZR: dzisiejsze opery odwołane
Następny artykułRolnik z Lubelskiego 2020