PZPN poinformował 22 grudnia, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z Czesławem Michniewiczem. Początkowo wydawało się, że bardzo prawdopodobne jest objęcie kadry przez zagranicznego trenera, ale z informacji podanych przez TVP Sport wynika, że polska kandydatura też jest rozważana. “Kulesza nie jest przekonany do tego, by w miejsce Czesława Michniewicza zatrudnić szkoleniowca z zagranicy. Wcale się temu nie dziwię, bo wydarzenia sprzed roku mogły wystarczająco zniechęcić do takich ruchów” – przekazał anonimowo jeden z członków zarządu PZPN.
Trzech kandydatów do funkcji selekcjonera Polaków. I pada data. “Do połowy stycznia”
Mieczysław Golba rozmawiał z portalem nowiny24.pl na temat nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Wiceprezes PZPN przypuszcza, że kadrę obejmie zagraniczny trener. – Mieliśmy trenera Polaka, więc wygląda to trochę tak, jakby przyszedł czas na kogoś z zewnątrz. Ale to na razie tylko przypuszczenie. Niedawno rozważano trzech polskich i trzech zagranicznych szkoleniowców. W tej chwili mocne są dwie kandydatury spoza kraju i jedna z Polski – powiedział. Zdaniem Golby nowy selekcjoner zostanie wybrany “do połowy stycznia, może w drugiej połowie miesiąca”.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Który polski trener może być rozważany przez Cezarego Kuleszę, prezesa PZPN? Zgodnie z informacjami WP SportoweFakty, najwyżej stoją akcje Jana Urbana. Poza tym pojawia się m.in. kandydatura Marka Papszuna, trenera Rakowa Częstochowa. A jak to wygląda w kontekście opcji zagranicznych? Media piszą choćby o Vladimirze Petkoviciu (bez pracy) czy Herve Renardzie (Arabia Saudyjska).
Wiadomo, dlaczego PZPN nie przedłużył kontraktu z Czesławem Michniewiczem. “Stąd zmiana”
Mieczysław Golba wyjaśnił też, dlaczego Czesław Michniewicz nie otrzymał propozycji przedłużenia kontraktu od PZPN. Zadecydowały, w jego opinii, argumenty pozasportowe. – Trudno, bym mówił źle o trenerze, który wywiązał się z postawionych zadań. Awantura o premię od premiera przesłoniła to, co działo się na boisku. Nie jest tajemnicą, że brakło komunikacji, chemii między trenerem a rzecznikiem PZPN-u. Dziennikarze też wzięli trenera na celownik. Zrobił się hałas, afera i stąd zmiana – dodał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS