A A+ A++

W pociągu jadącym do Szczecina konduktor zwrócił uwagę na paczkę – ruszała się i wydobywały się z niej dźwięki – dowiedziała się nasza dziennikarka.

Na miejsce zostały wezwane służby, m.in. policja. Okazało się, że w przesyłce zamiast zadeklarowanego przedmiotu jest pyton królewski. 

Paczkę nadała osoba ze Śląska do odbiorcy w Szczecinie. 

Jak powiedział naszej reporterce rzecznik policji w Gliwicach, wężem tymczasowo zajęła się osoba wskazana przez weterynarza. Nadawca zostanie przesłuchany – może zostać obciążony m.in. kosztami zatrzymania i opóźnienia pociągu.

Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMarek Magiera: Polak potrafi!
Następny artykułKolejny pies padł ofiarą truciciela