A A+ A++

Putin podobno nie lubi, kiedy wskazuje mu się datę i mówi, co ma wtedy zrobić. Więc pewnie dlatego 18 stycznia w Petersburgu nie powiedział nic, co miałoby znaczenie. Odkąd pojawiła się informacja, że tego dnia prezydent Rosji wystąpi publicznie z okazji obchodów rocznicy przerwania blokady Leningradu, zaczęły się spekulacje, że ogłosi drugą falę mobilizacji albo wojnę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEliksir młodości w kosmetykach. Poznaj wyjątkowe działanie retinolu
Następny artykułZnamy kolejnego rywala Huberta Hurkacza. Wyeliminował jednego z faworytów