Uruchomienie Nord Stream 2 może zaszkodzić tranzytowi gazu nie przez Ukrainę, a dostawom przez terytorium Polski, która „może stracić” na skutek zmniejszenia dostaw poprzez gazociąg Jamał-Europa – przekonuje rządowy rosyjski dziennik „Rossijskaja Gazieta”. Z kolei prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że zakończyło się układanie rur pierwszej nitki gazociągu Nord Stream 2.
CZYTAJ WIĘCEJ:
– Budowa duńskiej części Baltic Pipe wstrzymana! Cofnięto wydane w 2019 roku pozwolenie środowiskowe. „Jesteśmy zaskoczeni”
– Polski operator zapewnia: Prace przy Baltic Pipe, za które odpowiada Gaz-System, przebiegają bez zakłóceń. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
„Stracić może Polska”
Istnieje opinia, że uruchomienie Nord Stream 2 zmniejszy lub zatrzyma tranzyt ukraiński. Możliwy jest jednak i inny wariant – zmniejszenie dostaw poprzez gazociąg Jamał-Europa biegnący przez Białoruś. Dla Mińska taka decyzja nie spowoduje żadnych strat, bo właścicielem gazociągu na terytorium Białorusi jest Gazprom. Stracić zaś może Polska, leżąca na dalszej trasie (gazociągu)
—ocenia dziennik w piątkowym wydaniu.
Podkreśla, że Rosji nie łączy z Polską kontrakt dotyczący wykorzystania tego gazociągu i że strona rosyjska, „tak, jak wymagali tego polscy politycy”, przeszła na zasady przewidziane w regulacjach europejskich.
„Niemcy największym gazowym graczem w Europie”
Oceny te „RG” wyraża w artykule, w którym akcentuje przede wszystkim, że Nord Stream 2 „uczyni Niemcy największym graczem na gazowym rynku Europy”. Staną się one bowiem „krajem największym pod względem tranzytu gazu do innych państw europejskich”.
Rządowy dziennik podkreśla, że „niemieckie firmy tworzą wspólne przedsiębiorstwa z Gazpromem”, a strona rosyjska ma dostęp na rynek wewnętrzny Niemiec. Choć dla Rosji „mogą pojawić się problemy we współpracy z aparatem państwowym” w Niemczech, to „owe teoretycznie możliwe rozbieżności leżą na innej płaszczyźnie niż problemy z Ukrainą” – zaznacza „RG”.
Rosyjska agencja TASS przekazała w piątek prognozę austriackiego koncernu OMV, który uważa, że budowa Nord Stream 2 zostanie ukończona w tym roku. Taką ocenę wyraził szef koncernu Rainer Seele na trwającym w Petersburgu Międzynarodowym Forum Ekonomicznym.
17 maja 2020 r. wygasła wieloletnia umowa zawarta w 1995 r. między Gazpromem a spółką Europol Gaz na tranzyt rosyjskiego surowca do krajów Europy Zachodniej. Operator gazociągu stosuje teraz zasady przewidziane w europejskich regulacjach: przydziela przepustowości pozwalające na przesył gazu poprzez polski odcinek gazociągu jamalskiego w ramach niedyskryminacyjnej procedury aukcyjnej, przeprowadzanej na zasadach rynkowych, na zasadach i w terminach określonych w tzw. rozporządzeniu CAM NC.
Wszystkie wyniki aukcji mają formuły „ship-or-pay”, co oznacza, że zwycięzca będzie musiał zapłacić odpowiednią stawkę za zakontraktowaną przepustowość, niezależnie od tego, czy gaz prześle, czy też nie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Budowa Nord Stream 2 zostanie wstrzymana? Parlamentarzyści i eksperci z różnych krajów apelują do Niemiec o moratorium
Ukończenie pierwszej nitki Nord Stream 2
W piątek zakończyło się układanie rur pierwszej nitki gazociągu Nord Stream 2; trwają prace przy drugiej nitce magistrali – poinformował w piątek prezydent Rosji Władimir Putin, występując na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu.
Z przyjemnością informuję, że właśnie dziś, 2,5 godziny temu, zakończone zostało z powodzeniem układanie rur pierwszej nitki gazociągu Nord Stream 2. Prace przy drugiej nitce nadal trwają
—powiedział Putin na sesji plenarnej forum w Petersburgu.
Rosyjski prezydent poinformował też o gotowości funkcjonowania gazociągu na odcinku do tłoczni Sławianskaja. W ten sposób – dodał – „Gazprom jest gotowy do zapełnienia Nord Stream 2 gazem”.
Minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak mówił 3 czerwca, że do ukończenia całego projektu niezbędne jest jeszcze ułożenie około 100 km gazociągu. Dwie rosyjskie jednostki morskie – Akademik Czerski i Fortuna – prowadzą teraz prace nad układaniem rur po dnie Bałtyku.
Nord Stream 2 – dwunitkowa magistrala wiodąca z Rosji do Niemiec, ma transportować 55 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie. Budowie rosyjsko-niemieckiego rurociągu sprzeciwiają się Polska, Ukraina i państwa bałtyckie. Krytycy Nord Stream 2 powtarzają m.in., że projekt ten zwiększy zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzy wpływ Kremla na politykę europejską.
CZYTAJ TAKŻE: Wolta Bidena. Jak odebrano ją w Pałacu Prezydenckim? „Rzeczywiście przyznaję, że to było zaskakujące – tak nagła zmiana stanowiska”
kk/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS