A A+ A++

W Zakopanem mocno wiało i nie było pewności, czy w niedzielę w ogóle będzie się dało skakać. Dało się – Dawid Kubacki był o włos od zwycięstwa, zajął drugie miejsce.

O pogodzie kibice rozmawiali już od kilku dni, bo prognozy były złe. – Łudzę się, że aura dla Zakopanego będzie łaskawa. Że po halach wiatr się będzie obijał, że w Poroninie będzie wiało i w Zębie u Kamila Stocha, ale tutaj nie – mówił Dawid Kubacki, lider polskiej kadry, w sobotę wieczorem, po konkursie drużynowym.

Wiatr rządził na Wielkiej Krokwi w Zakopanem

Wiało tak, że trzeba było podjąć decyzję o odwołaniu serii próbnej. Pod skocznią grała muzyka. Spiker robił, co mógł, wymyślał kibicom zabawy, ale humory były przeciętne. Kibice stali i przyglądali się trzepoczącym flagom, nic więcej zrobić nie mogli. Organizatorzy zerkając w niebo, zwlekali z decyzjami, czekali na sygnał z niebios.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDary dla Domu Pomocy Społecznej w Brzesku od Fundacji EMES i Przyjaciele oraz Human Kind Fund NFP
Następny artykułAlgorytmy Google sprawiają, że społeczeństwa są coraz bardziej podzielone. Politycznie, religijnie, a ostatecznie także gospodarczo