Tymoteusz Puchacz pierwszy raz pojawił się na zgrupowaniu dorosłej reprezentacji Polski i od razu wyszedł w podstawowej jedenastce. W związku z problemami zdrowotnymi Macieja Rybusa defensor Unionu Berlin dostał szansę od Paulo Sousy, jednak nie spisał się najlepiej.
Samokrytyka Tymoteusza Puchacza po debiucie w reprezentacji
Puchacz grał przez cały mecz. Aktywnie włączał się do akcji ofensywnych, ale niewiele z tego wynikało. W ofensywnej części boiska brakowało mu precyzji. A do tego potwierdziło się, iż były obrońca Lecha ma problemy z bronieniem dostępu do własnej bramki. Przy golu na 1:1 nie upilnował Wiaczesława Karawajewa, a ten – po błędzie Łukasza Fabiańskiego – wpakował piłkę do siatki.
– Wiem, że stracona bramka była wynikiem mojego błędu – przyznał Puchacz w rozmowie z dziennikarzami portalu “Łączy Nas Piłka”. – Powinienem lepiej przypilnować zawodnika, lepiej się ustawić, mimo że było to świetne podanie. Starałem się jak najlepiej wykonywać założenia trenera, a ocena należy już do niego. Ja będę nadal walczył o swoje miejsce w zespole. Muszę ciężko harować, ale jestem na to przygotowany – zadeklarował obrońca Unionu, w barwach którego będzie grać z Pawłem Wszołkiem.
Tymoteusz Puchacz: “Byłem mentalnie gotowy na debiut w reprezentacji Polski”
Jak wspomnieliśmy, Puchacz debiutował w reprezentacji Polski. – Dla każdego chłopaka to wielka sprawa – przyznał 22-latek. – Byłem mentalnie gotowy na debiut. Gdy śpiewałem hymn, pojawiło się wzruszenie. Wiedziałem jednak, że dam sobie radę – stwierdził Puchacz.
Zremisowany mecz z Rosją był pierwszym z dwóch meczów kontrolnych, jakie czekają reprezentację Polski przed rozpoczęciem Euro 2020. 8 lipca w Poznaniu nasi zawodnicy zagrają w Poznaniu z Islandią. Niecały tydzień później, 14 czerwca, drużyna prowadzona przez Paulo Sousę zmagania na mistrzostwach Europy. Jej pierwszym rywalem będzie Słowacja, a mecz odbędzie się w Sankt Petersburgu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS