A A+ A++

Data dodania: 2020-10-26 (10:34) Poranny komentarz walutowy XTB

Spadki na rynkach akcji i przecena złotego to nienajlepszy początek tygodnia, który ma przynieść raport pokazujący wzrost gospodarczy na poziomie… 32%! Bieżący tydzień przynosi gigantyczną ilość ważnych publikacji, a i tak zostaną one przyćmione przez pandemię i politykę. Wspomniane 32% dotyczy wzrostu gospodarczego w USA w trzecim kwartale bieżącego roku.

Tak gigantyczny wynik to oczywiście efekt odbicia po drugim kwartale, kiedy podobnej skali spadek spowodowany był zamknięciem gospodarki. Pamiętajmy, że w USA PKB podawane jest w ujęciu anualizowanym, a to oznacza, że owe 32% pokazuje wzrost jaki zostałby osiągnięty, gdyby trzeci kwartał trwał cały rok – co jest oczywiście nierealne. Jeśli dane będą bliskie oczekiwaniom, oznaczać to będzie, że na koniec kwartału amerykańskiej gospodarce nadal brakować będzie ok 4% do stanu sprzed pandemii. Te dane poznamy w czwartek, w piątek zaś opublikowane będą dane o inflacji PCE. Jednocześnie czwartek to najważniejszy dzień sezonu wyników – raporty opublikują cztery najważniejsze spółki technologiczne – Apple, Amazon, Alphabet (Google) i Facebook. Po tym, jak spółki te zaskoczyły pozytywnie wynikami za drugi kwartał oczekiwania są odpowiednio wyższe. W USA w ostatnim czasie indeksy radzą sobie dużo lepiej niż w Europie, a technologiczny Nasdaq100 znajduje się na ważnym wsparciu.

Normalnie tak bogaty kalendarz zdominowałby kompletnie narrację rynków, ale teraz publikacje te zostaną przysłonione przez dwa główne tematy – pandemię i wybory w USA. Opublikowane w weekend statystyki pokazały rekordowy wzrost zachorowań, a w epicentrum ponownie znajduje się Europa. Najlepszym przykładem są tracące dziś niemal 20% akcje niemieckiego SAP, po tym jak spółka przekazała, że „mylnie założyła otwarcie gospodarki”. Coraz gorsze statystyki wywierają presję na rządach, a te decydują się na kolejne ograniczenia. Patrząc na to, gdzie dziś są najważniejsze indeksy, perspektywa głębszej korekty cały czas jest realnym scenariuszem. Z kolei w USA nastroje są całkiem niezłe, mimo iż do wyborów zostało już tylko 8 dni, a będący faworytem rynków Trump wyraźnie przegrywa w sondażach. Jak na razie ryzyko polityczne zdaje się odciskać głównie na dolarze, dzięki czemu pomimo problemów Europy para EURUSD pozostaje powyżej 1,18, co ratuje nieco złotego. W normalnych okolicznościach spadki na giełdach oznaczałyby zapewne mocniejszego dolara, a to oznaczałoby, że kurs EURPLN być może już byłby powyżej 4,60.

Nie zmienia to faktu, że złoty jest pod presją, a sentyment jest niekorzystny. O 9:45 euro kosztuje 4,5713 złotego, dolar 3,8686 złotego, frank 4,2664 złotego, zaś funt 5,0412 złotego.

Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Dom Maklerski X-Trade Brokers

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCiasto z makiem i krówką. Tak pyszne, że trudno się oprzeć
Następny artykułKolarstwo. Tao Geoghegan Hart. Kim jest zwycięzca Giro d’Italia?