A A+ A++

Nie da się ukryć, że czerwono-czarni przechodzą ostatnio kryzys. Dwa ostanie mecze wysoko przegrali – i to na własnym parkiecie. W EBL musieli uznać wyższość Agredu BMSlam Stali z Ostrowa Wielkopolskiego, a w Champions League węgierskiemu Falco Vulcano Szombathely.

Wynika to poniekąd z kłopotów kadrowych zespołu trenera Davida Dedka, który po odejściu czterech gracz zza oceanu dysponuje dość krótką ławką rezerwowych, a intensywność rozgrywanych spotkań jest duża. Wprawdzie do drużyny dołączył niedawno reprezentant Holandii Yoannick Franke, a ostatnio doszedł Davis, ale ich adaptacja w zespole będzie wymagała czasu. Problemem jest też brak drugiego centra i teraz z konieczności gra na tej pozycji skrzydłowy Kacper Borowski, z kolei Martins Laksa musi występować na skrzydle. To wprowadza pewien galimatias w poczynaniach drużyny. Klub jednak cały czas szuka zawodnika na pozycję nr pięć.

Pszczółka Start Lublin faworytem

Mimo tych kłopotów w potyczce z radomianami faworytem będą wicemistrzowie Polski. HydroTruck przegrał cztery ostatnie mecze, a na wyjeździe nie zwyciężył w tym sezonie ani razu. Do tej pory drużyna trenera Roberta Witki wygrała pięć spotkań, a Pszczółka Start triumfowała 13 razy. W pierwszej rundzie czerwono-czarni ograli radomian 76:65.

Początek meczu wyznaczono na godz. 17.30. Spotkanie będzie transmitowane przez telewizję Polsat Sport Extra.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNA SYGNALE: Wypadek drogowy Gęsie Góry-Barciany
Następny artykułMorderstwo 19-latka z Włocławka. Dwie osoby z zarzutami