Centrum Rybnika. Reklama obok reklamy, każda w innym kolorze i formie. Tablice na kamienicach, potykacze i flagi na deptakach, elementy wystające z elewacji kamienic. Nie wygląda to dobrze.
Rybnik nie jest wyjątkiem z reklamową bylejakością. Jednak dołącza do miast, gdzie mówi się “dość”. Urzędnicy chcą poprawić estetykę. Na początek zajmą się reklamami w pasach drogowych, ale planowane jest też całkowite uporządkowanie przestrzeni w Śródmieściu.
Jak to bardzo potrzebne? Wystarczy przejść się kilkoma uliczkami prowadzącymi na rybnicki rynek. Reklamoza, miszmasz, kompletny bałagan.
Centrum Rybnika tonie w reklamach
Od strony bazyliki św. Antoniego jeszcze na placu św. Jana Pawła II sąsiadują obok siebie kremowe reklamy lodów i zielone z apteki. Im bliżej rynku, tym więcej chaosu. Ulica Powstańców Śląskich – będąca częścią głównego miejskiego deptaka – zaczyna się potykaczami. Z jednej strony przy sklepie znanej sieci reklamowana jest popularna gra losowa, a naprzeciwko męska bielizna.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS