A A+ A++

Naszym obowiązkiem jest, żeby twórców i ich dzieła przybliżyć możliwie szerokiej widowni – powiedział w poniedziałek przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, otwierając galę Nagród Mediów Publicznych.

Kilkanaście lat temu razem ze świętej pamięci Andrzejem Urbańskim wprowadziliśmy te nagrody po raz pierwszy do obiegu publicznego, później była długa, długa przerwa w związku z tym, że media publiczne były zarządzane przez inne opcje polityczne, które miały inne spojrzenie na kulturę niż my. Wróciły w ubiegłym roku, są w tym roku, mam nadzieję, że będą już na stałe

— mówił podczas gali Czabański.

Wyjaśniając, dlaczego nagrody są przyznawane wybitnym twórcom polskim powiedział, że są co najmniej dwa powody.

Po pierwsze dlatego, że kultura polska i kultura w ogóle opiera się na takiej triadzie, która jest nam bliska, czyli – piękno, dobro i prawda. Chcielibyśmy, jako media służyć tym wartościom i dlatego też zapraszamy do nas i na co dzień współpracujemy z wybitnymi twórcami kultury, którzy tym wartościom oddali życie, poświęcili swoje dzieła. Ale jest również drugi powód: to jest nasz obowiązek, żeby twórców, ich dzieła przybliżyć możliwie szerokiej widowni

— wskazał Czabański.

Jak mówił, „jest to potrzebne nie tylko w czasie pandemii, gdy – co jest zrozumiałe – nie ma przedstawień, nie ma imprez, ale również w normalnym czasie, bo kto będzie miał milionową widownię teatru, czy kto będzie miał milionową widownię koncertu symfonicznego, a takie widownie mieliśmy w ubiegłym roku i wtedy kiedy startowaliśmy”.

Mam nadzieję, że będziemy szlachetnieć razem z twórcami kultury i w tej nadziei bardzo dziękuję kapitułom poszczególnych kategorii, bardzo dziękuję wszystkim spółkom, które organizowały tę galę i organizują nagrody i gratuluję wszystkim nominowanym i z góry, szczególnie gratuluję tym, którzy okażą się po tych nominacjach zwycięzcami. Ale w gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy zwycięzcami, jeżeli poświęcamy się kulturze

— dodał szef RMN.

Prof. Andrzej Nowak laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii Słowo

Tegorocznym laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii Słowo został historyk prof. Andrzej Nowak, nominowany przede wszystkim za cykl „Dzieje Polski” należący do „najważniejszych polskich książek ostatnich dziesięcioleci” – uzasadniła kapituła.

Praca ta – rekomendował „Dzieje Polski” do Nagrody Mediów Publicznych Ernest Bryll – jakby „niweluje” potężną lukę braku myślenia o historii przez wiele lat. Oczywiście, mieliśmy wiele doskonałych prac historyków – ale jakby spychanych na bok przez dyskusje pełne łatwych teorii o „końcu historii”. W efekcie ten, kto stawiał przed sobą fundamentalne pytanie: kim jesteśmy, skąd przyszliśmy, do jakiej tradycji możemy i powinniśmy się odwoływać, znajdował co najwyżej nazbyt łatwe odpowiedzi lub pozostawało mu bazowanie na dawnych, często już archaicznych opracowaniach

— przypomniał w laudacji przewodniczący kapituły Krzysztof Masłoń.

Mam dość” powiedział też, tyle że z całkowicie odmiennych powodów, Andrzej Nowak. Odrzucając ze wstrętem usilnie lansowaną pedagogikę wstydu, sięgając do źródeł nieznanych jego poprzednikom, nie przyjmując za wiarę utartych stereotypów, co pozwoliło mu, na przykład, udowodnić bałamutność tezy o rzekomej peryferyjności Europy Wschodniej z Polską na czele

— podkreślił.

Bardzo serdecznie dziękuję za tę wzruszającą dla mnie nagrodę – słowa nad wyraz dla mnie życzliwe

— powiedział prof. Nowak, odbierając nagrodę.

Zaznaczył, że „w szczególności chciałby podziękować za to, że jest nagroda dla Słowa”.

Bo dzisiaj czuje się wyraźny nacisk na to, by słowo zastąpić memem; by krótki gest najczęściej skojarzony z nienawiścią, z pogardą wyparł rozumowanie, które może nieść tylko Słowo, tylko dłuższa wypowiedź

— mówił laureat nagrody.

Tenor Piotr Beczała laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii Muzyka

Tenor Piotr Beczała został w poniedziałek podczas uroczystości w siedzibie TVP, ogłoszony laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii Muzyka. „Wspaniale wpisuje się w świetne tradycje polskiej szkoły operowej” – powiedział w laudacji skrzypek, kompozytor i dyrygent Tomasz Radziwonowicz.

Radziwonowicz wskazał w laudacji, że Beczała jest „obdarzony niepowtarzalnym głosem o niezwykle pięknej barwie i sile ekspresji; jego interpretacje odznaczają się szczerością przekazu i naturalną muzykalnością”.

Jego repertuar jest wszechstronny – oprócz licznych ról operowych artysta chętnie odnajduje się w dziełach oratoryjno-kantatowych, nie stroniąc od muzyki kameralnej i pieśni

— podkreślił.

Jak powiedział, tenor „wspaniale wpisuje się w świetne tradycje polskiej szkoły operowej; wystarczy tu wymienić nazwiska Adama Didura, Jana Reszke, Jana Kiepury, Wiesława Ochmana czy niedawno zmarłego Bernarda Ładysza”.

Ta nagroda została na pewno nadana mi z uwagi na to, między innymi, że w ostatnim czasie zająłem się Moniuszką. Jestem ambasadorem muzyki polskiej na całym świecie, ale +Halka+ – i Moniuszko – jest mi bardzo bliska i cieszę się, że miałem okazję zaprezentować ją również warszawskiej publiczności

— powiedział Beczała w nagraniu wyświetlonym podczas poniedziałkowej gali.

Piotr Beczała jest obecnie uznawany za najlepszego tenora lirycznego na świecie, w 2018 r. został laureatem International Opera Award. Występuje w najbardziej prestiżowych teatrach operowych takich, jak Royal Opera House Covent Garden w Londynie, mediolański Teatro alla Scala i Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Śpiewał na najważniejszych międzynarodowych festiwalach muzycznych, m.in. na otwarciu Festiwalu Wagnerowskiego w Bayreuth w 2018 r.

Mirosław Bork laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii Obraz

Mirosław Bork został w poniedziałek laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii Obraz. Kapituła doceniła go przede wszystkim za film dokumentalny „Wojna światów” o wojnie polsko-bolszewickiej, który „jest klarowną, koherentną opowieścią, nieuwikłaną w dialektyczne zawiłości mechanizmu dziejów”.

Obraz przemawia najmocniej do naszych zmysłów. Wiedzą o tym artyści, wiedzą propagandyści wszelkich czasów. wiedział o tym Lenin, który doceniał film jako najważniejszą ze sztuk. (…) Obrazem można omamić, można manipulować, ale można też dać świadectwo prawdzie

— podkreślił Przemysław Babiarz w laudacji.

Jeśli szukać zbieżności z twórczością Herberta George’a Wellsa, to można powiedzieć, że „Wojna światów” stała się dla nas „Wehikułem czasu”. Pozwoliła ujrzeć zarówno wybitne postaci historyczne, jak i zwykłych ludzi. Zrozumieć, wzruszyć się

— mówił Babiarz.

Laureat nagrody podziękował kapitule poprzez Skype’a. Bork przypomniał, że filmem historycznym „zainteresował się kilkadziesiąt lat temu”.

Zwrócił uwagę, że „film to jest praca zespołowa”. Przypomniał, że „Wojnę światów”, która niedawno miała swoją premierę, obejrzało „kilka milionów” widzów.

Mirosław Bork jest reżyserem, scenarzystą i producentem filmowym, twórcą m.in. docenionej w 1989 r. w San Sebastian Srebrną Muszlą komedii „Konsul”, a także filmów obyczajowych „Cudze szczęście” (1997 r.) i „Dwie miłości” (2002 r.), które były nominowane do Złotych Lwów. Publiczność kojarzy go także jako dokumentalistę, współscenarzystę „Niepodległości” w reż. Krzysztofa Talczewskiego i współreżysera „Wojny światów”.

Bork jest ponadto reżyserem teatralnym. Współpracował z Teatrem Wybrzeże w Gdańsku i Teatrem im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. W Teatrze Telewizji zrealizował m.in. „Romulusa Wielkiego” wg Friedricha Dürrenmatta i „Peepshow u Holzerów” wg Markusa Kobeliego. Współtworzył też m.in. seriale „Duża przerwa”, „Pensjonat pod Różą” i „Plebania”.

Jarosław Olechowski otrzymał nagrodę specjalną kapituły TVP

Dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, pomysłodawca cyklu programów poradnikowych dot. koronawirusa Jarosław Olechowski otrzymał w poniedziałek nagrodę specjalną kapituły TVP. „Ta nagroda jest dowodem na to, że warto pokazywać rzeczywistość taką, jaka ona jest” – powiedział Olechowski.

Prezes TVP Jacek Kurski ocenił, że Olechowski w czasie pandemii „przeprowadził polską Telewizję w warstwie informacyjnej z wielkim sukcesem”.

Olechowski, odbierając wyróżnienie, powiedział, że jest to nagroda dla „całej Telewizyjnej Agencji Informacyjnej”. Jak mówił, „tego sukcesu nie byłoby bez fantastycznego zespołu naprawdę wielkiej klasy profesjonalistów – dziennikarzy, operatorów, prowadzących, wydawców, kierowników produkcji, grafików komputerowych i wielu, wielu innych osób, które przygotowują programy ‘Koronawirus. Poradnik’, ‘Poradnik dla seniora’”.

Przyznał, że jest to nagroda bardzo ważna dla niego nie jako dyrektora, a jako dziennikarza, bo „to jest dowód na to, że warto pokazywać rzeczywistość taką, jaką ona jest”.

My w naszych programach dot. epidemii koronawirusa nie koloryzujemy, nie mówimy, że epidemii nie ma albo, że jej efekty, jej skutki są niewiele znaczące. Z drugiej strony inaczej niż część mediów komercyjnych unikamy czarnej propagandy, pokazujemy rzeczywistość taką, jaka ona jest, mówimy prawdę, a to wielu osobom bardzo się nie podoba

— ocenił szef TAI.

Dyrektor TAI jest pomysłodawcą cyklu programów poradnikowych dot. koronawirusa, m.in. „Koronawirus. Poradnik” czy „Poradnik dla seniora”.

Nagrody Mediów Publicznych

Nagrody Mediów Publicznych przyznawane są w trzech kategoriach – Słowo, Obraz i Muzyka. Pierwszy raz wyróżnienia przyznano w 2008 r. – po raz drugi dopiero w roku 2019. Jak wyjaśnił wówczas w rozmowie z PAP Czabański, „przerwa była wymuszona przez opcję polityczną, która nie widziała przyszłości dla mediów publicznych, a my tę przyszłość widzimy i demonstrujemy ją w czynach”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKraska: Najbliższe dni potwierdzą, czy pacjentów z Covid-19 jest mniej
Następny artykułWeekendowa brawura i alkohol za kierownicą – kilka osób straciło prawo jazdy