A A+ A++

Unijne dofinansowanie dla przystanku kolejowego na Prądniku Czerwonym jest zapewnione, miasto musi tylko dopełnić formalności i zarezerwować środki na wkład własny. Kroki w tej dziedzinie też zostały już podjęte.

O przyspieszeniu w sprawie przystanku na Prądniku Czerwonym informowaliśmy na początku września. Inwestycja, która miała wystartować już kilka lat temu, ale z powodu przekroczenia zakładanego budżetu trafiła do szuflady, odzyskała możliwość unijnego dofinansowania.

– Ta inwestycja jest zapisana na liście projektów pozakonkursowych w ramach strategii Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Nabór wniosków trwa do początku grudnia i miasto zamierza złożyć wniosek o dofinansowanie. Jeśli wniosek spełni kryteria formalne, to Kraków otrzyma dofinansowanie, które ma przypisane – potwierdza w rozmowie z nami Daniel Wrzoszczyk, Dyrektor Biura Stowarzyszenia Metropolia Krakowska. W praktyce raczej złożenie wniosku będzie raczej formalnością i nie ma obaw o to, że środki na tego rodzaju projekt nie zostaną przyznane.

W tabeli z listą dofinansowanych projektów przystanek na Prądniku Czerwonym widnieje z maksymalnym czasem realizacji na lata 2025-2027. W zestawieniu widnieją także inne inwestycje związane z integracją różnych środków transportu, w tym rozbudowa parkingów w Baranówce, Zastowie i Michałowicach, budowa terminalu z parkingiem w Bronowicach i węzłów przesiadkowych w Niepołomicach, budowa parkingów P&R w Raciborowicach, Więcławicach, Rudawie i Zabierzowie, zakup taboru dla Wieliczki czy modernizacja przystanków w gminie Skawina.

Start znacznie bliżej

Miasto jest z kolei na etapie przygotowywania założeń przyszłorocznego budżetu i Wieloletniej Prognozy Finansowej. – Przystanek Prądnik Czerwony został wpisany do projektu WPF. Decyzja o ostatecznym kształcie dokumentu będzie należała do radnych miejskich, ale jest szansa, że projekt będzie miał zapewnione środki, tym bardziej że mówimy tutaj o wysokim dofinansowaniu zewnętrznym – komentuje Jan Machowski, rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich.

– Zadanie jest o tyle bezpieczne, że ma zapewnione 85 procent dofinansowania. Pozwolenie na budowę jest wydane, więc jesienią przyszłego roku mogłyby się już rozpocząć prace budowlane, oczywiście po przeprowadzeniu przetargu i wyborze wykonawcy – ocenia poseł Dominik Jaśkowiec.

Uwagi do projektu

Inwestycja ma szansę znacznie skrócić podróż z gęsto zaludnionych północnych rejonów Prądnika Czerwonego do centrum Krakowa. Przyda się też części mieszkańców Górki Narodowej. W przestrzeni publicznej pojawiają się jednak coraz częściej głosy, że sam projekt mógłby być znacznie bardziej funkcjonalny, gdyby ułatwiono przesiadkę z linii autobusowych do pociągu. Zarzut jest taki, że projektanci skupili się na ułatwieniu pozostawienia samochodu na parkingu tuż nad peronami stacji, podczas gdy pętla autobusowa pozostanie w dotychczasowym miejscu, ok. 300 m od torów, z dojściem wąskimi chodnikami i przez parking.

– Przystanek Prądnik Czerwony jest jednak wciąż tylko na papierze, więc można jeszcze wprowadzić zmiany. Jedną z nich jest zamiana lokalizacji parkingu oraz pętli autobusowej. Przenosząc pętlę nad perony możemy wręcz sprawić, że będzie to jeden z najwygodniejszych punktów przesiadkowych pomiędzy koleją a komunikacją miejską. Chcielibyśmy też poszerzyć chodniki od strony bloków i wprowadzić więcej zieleni – komentuje radny Rady Dzielnicy III Rafał Terkalski. Uchwałę z podobnymi postulatami w tej sprawie przyjęła też we wrześniu rada dzielnicy.

Zmiany od grudnia

To, na co czekają mieszkańcy Prądnika Czerwonego, mieszkańcy os. Piastów mają zyskać już od połowy grudnia. Wtedy pociągi zaczną się zatrzymywać na nowych peronach, na które będzie można zejść z wybudowanego niedawno wiaduktu na przedłużeniu ul. Piasta Kołodzieja.

Jeśli chodzi o integrację z komunikacją miejską, również w tym przypadku nie brakuje zastrzeżeń – wciąż daleko jest moment, w którym linia tramwajowa zostanie przedłużona z obecnej pętli w sąsiedztwo przystanku. Miasto czeka na wydanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji, a w ostatnim czasie termin znów został przesunięty, z końca września na koniec listopada. Dopiero wydanie decyzji umożliwi rozpoczęcie przygotowywania dokumentacji projektowej – i to pod warunkiem, że pieniądze na ten cel znajdą się w dokumentach finansowych miasta.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKatastrofa samolotu i wypadek. W Komaszycach ćwiczono ekstremalne zagrożenia [wideo, zdjęcia]
Następny artykułJednorazowa zmiana terminu odbioru odpadów komunalnych