A A+ A++

Jeden z domów w kolonii urzędniczej przy ulicy Świętojańskiej w Białymstoku został ogrodzony. Zaskoczyło to naszych czytelników. Nas też. Dlaczego w ogóle pojawił się tu płot?

Temat zgłosili do nas pani Monika i pan Michał. Zadzwonili, pytając czy widzieliśmy ogrodzenie przy zabytkowym domu na Świętojańskiej. 

– Kto w ogóle na to pozwolił? Odkąd pamiętamy, te domy nie były ogrodzone. Stały niczym w ogrodzie. Ten płot pasuje tam jak pięść do nosa – nie kryła słów krytyki pani Monika. A pan Michał użył bardziej niecenzuralnych słów, których nie zacytujemy. 

Białystok. Urbaniści chcą chronić Świętojańską. Przed zmianami

Płot widzieliśmy. Ale telefon zmotywował nas do działania. Zapytaliśmy, czy miejski konserwator zabytków zgodził się na szpetny płot. A jeśli tak, z jakiego powodu? 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Jeden z najmniej poznanych organów ludzkiego ciała”. Naukowcy odkryli sekret łechtaczki
Następny artykułWartownia. W ten weekend Mr. Polska i Błażej Krajewski