A A+ A++

O najnowszej sztuce Anety Adamskiej-Szukały „Kiedyś Ci opowiem…” wiadomo na razie tyle, że skupia wszystkie najważniejsze wątki dotychczasowej jej twórczości teatralnej. „Jest to spektakl o sile pamięci, nieuchronności przemijania, ale też o kontynuacji pośmiertnej egzystencji. O mocy opowieści, która przekazywana z pokolenia na pokolenie nadaje sens istnienia. Jest to także sztuka o radości i afirmacji życia, które każdego dnia potrafi nas zaskoczyć, ale też zachwycić” – napisała w zaproszeniu na spektakl. Wiemy też, że po raz kolejny za pośrednictwem teatralnej formy reżyserka tym razem powołuje do scenicznego życia wyimaginowany świat dzieciństwa, młodości swojego ojca i próbuje go ocalić przekazując tę opowieść dalej. Możemy spodziewać się, że – jak zawsze w swoich sztukach – jednocześnie dotknie spraw uniwersalnych, dotyczących każdego człowieka. 

Teatr Przedmieście w ważnym konkursie

Jest jeszcze jedna absolutnie pewna informacja o tym spektaklu – bierze on udział w 27. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawianie Polskiej Sztuki Współczesnej, organizowanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.

Nie wiadomo kiedy po premierze będzie znowu można oglądać ten spektakl, dlatego warto zapytać o wolne miejsca na piątek. Obowiązkowa rezerwacja: tel. 667714730, bilety: 50, 40 zł.

„Kiedyś Ci opowiem…”. Tekst, reżyseria: Aneta Adamska-Szukała, scenografia: Paweł Sroka, muzyka: Jakub Adamski – akordeon, Mirosław Kiełbasa – trąbka, Maciej Szukała – gitara. 

Występują: Iwona Błądzińska, Jakub Adamski, Krzysztof Adamski, Paweł Sroka, Maciej Szukała.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrodzki: Jeden głos senatora Libickiego niczego nie przeważy
Następny artykułPrzekroczył dozwoloną prędkość, trafił za kraty