W godzinach pracy – kierowcy gdyńskich autobusów, po godzinach – wolontariusze, którzy za wspólnie zebrane środki kupują materiały i montują ochronne przyłbice dla służb medycznych. Pracownicy PKM Gdynia przyłączyli się do walki z koronawirusem i rozwijają swoją akcję pomocową. W czwartek około 400 sztuk osłon trafiło m.in. do gdyńskiego DPS-u, hospicjum i szpitala w Redłowie.
Pomagać chcą wszyscy – regularnie wyrastają kolejne inicjatywy, które wspierają służby medyczne walczące ze skutkami pandemii koronawirusa. Do tych, którzy łączą siły i działają dla wspólnego celu dołączyli już kilka tygodni temu kierowcy z PKM Gdynia.
Szybka zbiórka wśród pracowników, zebranie sumy niezbędnej do ruszenia z pomocą i zza kierownicy autobusu chętni przenieśli się po godzinach do warsztatu, gdzie wspólnymi siłami zaczęli wytwarzać ochronne przyłbice, jeden z najbardziej potrzebnych medykom środek ochrony osobistej.
– To oddolna grupa kierowców, która zaproponowała zbiórkę pieniędzy. Zebrali środki, zostały zakupione materiały i przyłbice pracownicy robili sami. To montaż oraz przycinanie i z gotowych elementów, i z materiałów dopasowywanych. Bardzo duży ukłon dla pracowników, bo to ich pomysł, organizacja i wykonanie – komentuje Piotr Topolewicz, wiceprezes PKM Gdynia.
Liczby przyłbic, które już wyprodukowano robią wrażenie. Kierowcy współpracują z gdyńską firmą Ars Reklamy, która użyczyła materiały niezbędne do montażu. Z pierwszej partii sprzętu już korzysta medyczny personel w Gdyni, a w czwartek kolejnych kilkaset sztuk, tym razem do innych placówek, dostarczył specjalny autobus PKM, który rano wyruszył z bazy w Kaczych Bukach.
– Pierwsze miejsce to Dom Pomocy Społecznej na Pustkach Cisowskich, kolejny punkt to hospicjum gdyńskie, Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej oraz Szpital im. PCK w Redłowie, a ostatnim naszym przystankiem będzie Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku. Ilość przyłbic, które zrobiliśmy z koleżankami i kolegami od początku trwania naszej akcji to ponad 500 sztuk. Już 120 sztuk trafiło do Szpitala Miejskiego, dziś mamy prawie 400, które będziemy rozwozić. Oprócz tego jedna z naszych koleżanek uszyła też własnoręcznie ponad 300 bawełnianych maseczek – wylicza Aleksandra Suska, kierowca PKM Gdynia i organizatorka akcji.
Jak zapowiadają przedstawiciele PKM, akcja nadal trwa – w zajezdni autobusowej ciągle znajduje się puszka, z której środki zostaną przeznaczone na przygotowanie kolejnej partii przyłbic dla medyków.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS