A A+ A++

Rozmowa z dr. Igorem Gumennim

Ewa Furtak: Przyjechał pan do Wisły, na Bieg po Nowe Życie, wydarzenie promujące przeszczepianie narządów. Wraca pan do Lwowa?

Dr Igor Gumenni, kardiochirurg i transplantolog ze Szpitala Pogotowia Ratunkowego we Lwowie: Oczywiście, że wracam. Kocham swój kraj i nie wyobrażam sobie, że mógłbym zostawić pacjentów, zwłaszcza w takiej sytuacji. 24 lutego o szóstej rano zadzwonił do mnie kolega z informacją, że zaczęła się wojna. Nikt nie wiedział, co się będzie działo dalej, czy to nie będzie np. wojna atomowa. Odwiozłem żonę na granicę z Polską i wróciłem do szpitala. Ona miała babcię Polkę, też jest lekarzem, otolaryngologiem. Nie ma jeszcze zaliczonego stażu w Polsce, dlatego pracuje teraz jako lekarz rodzinny w poradni w Tychach. Odwiedzam ją, wyjeżdżam dzięki przepustce.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkorża: Postaramy się pomóc Mikaelowi zdobyć tę koronę
Następny artykułRelacjonują inwazję Rosji na Ukrainę. Dziennikarze o “życiu na dwóch frontach”. “Wszystko może powrócić”