Przyjechały autobusy na gaz, ale PGNiG nie zdążyło wybudować stacji do ich tankowania

PKS w Bielsku-Białej ma już pierwsze nowoczesne autobusy na sprężony gaz ziemny Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej

Wyprodukowane w Bolechowie pod Poznaniem autobusy zaczną wozić mieszkańców powiatu bielskiego w drugiej połowie maja. Teraz konieczna jest jeszcze ich rejestracja oraz szkolenie kierowców i mechaników.

– Nowe autobusy są po prostu beskidzkie – dopasowane do tego terenu i naszych potrzeb, a przede wszystkim bardzo ekologiczne – mówi Paweł Sadza, wiceprezes bielskiego PKS.

Wszystkie zamówione pojazdy są 12-metrowe, przewiozą jednorazowo w komfortowych warunkach 90 pasażerów, w tym 32 na miejscach siedzących. Autobusy są wyposażone w klimatyzację, monitoring, bezprzewodowy internet, gniazdka USB, mają przyciemniane szyby i są niskopodłogowe.

– Są przyjazne pasażerom niepełnosprawnym, jest też w nich miejsce dla psa – przewodnika osoby niedowidzącej – mówi Radosław Ostałkiewicz, przewodniczący Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego.

Bielski PKS zamówił w sumie 26 autobusów na gaz. Reszta ma dotrzeć w drugim półroczu. Na inwestycję wartą 32 mln zł udało się zdobyć 22,6 mln zł unijnego dofinansowania.

Autobusy są, obiecanej stacji nie ma

Nowe autobusy spalają około 43-45 metrów sześciennych gazu na 100 kilometrów. – Udało nam się wynegocjować, że każdy metr sześcienny będzie kosztował 1,65 zł netto. Będzie to więc znacznie tańsze paliwo niż dotychczas używane w naszym przedsiębiorstwie – dodaje wiceprezes Sadza.

Bielski PKS stanął jednak przed problemem, gdzie tankować takie pojazdy.

Państwowy gigant PGNiG obiecał, że do końca zeszłego roku zbuduje w Bielsku-Białej stację z gazem ziemnym. Oprócz lokalnego przewoźnika mieli z niej korzystać także inni chętni kierowcy. PGNiG podpisało w tej sprawie list intencyjny z PKS i pochwaliło się tym w rozesłanych do mediów komunikatach.

Stacja jednak do tej pory nie powstała. Dlaczego? W PKS nie chcą tego komentować. Z kolei PGNiG we wtorek po południu przysłało nam komunikat, w którym rzecznik twierdzi, że nieprawdą jest, iż firma nie wywiązała się ze zobowiązań. Nie informuje jednak, dlaczego do tej pory stacji nie ma. Zapewnia, że powstanie, choć nie podaje terminu.

– Stacja powstanie bezkosztowo zarówno dla PKS Bielsko-Biała jak i innych potencjalnych klientów. PGNiG Obrót Detaliczny będzie, zgodnie z ustawą i przeprowadzonym postępowaniem, operatorem stacji. W naszej ocenie takie rozwiązanie jest korzystniejsze dla spółki PKS Bielsko-Biała, która nie musi inwestować dużych środków w infrastrukturę. Dodatkowo, jest to też rozwiązanie korzystne dla mieszkańców Bielska-Białej i okolic, ponieważ stacja będzie dostępna dla wszystkich klientów. Stwarza to także możliwość korzystania z paliwa CNG przez śmieciarki i inne pojazdy komunalne – napisał nam Rafał Pazura, rzecznik PGNiG.

Bielski PKS musiał więc postarać się o alternatywne rozwiązanie. Na terenie zajezdni przy ul. Legionów powstaje właśnie mobilny punkt tankowania, który będzie gotowy do połowy maja. Wiceprezes Sadza zapewnia, że dzięki temu nowe autobusy będą miały gdzie tankować.

Zgłoś naruszenie/Błąd