A A+ A++

Przyczyną katastrofy w Norylsku nie była topniejąca wieczna zmarzlina

17.11.2020r. 15:28


Przyczyną rozszczelnienia zbiornika na olej napędowy w wyniku czego doszło do zanieczyszczenia dużej powierzchni półwyspu Tajmyr była niewystarczająca nośność fundamentów oraz żelbetonowych pali, które miały zapewniać stabilność konstrukcji. Wbrew pierwszym informacjom spółki Norylski Nikiel, przyczyną nie było topnienie “wiecznej zmarzliny” – czytamy w BiznesAlert.pl.


Według raportu Roztechnadzoru przyczyną katastrofy były wady konstrukcyjne podstawy zbiorników oraz ich opalowania. Według raportu, nośność zbiornika została przekroczona w kilki miejscach, co doprowadziło do uszkodzenia obrysu 33 pali, które doprowadziły do załamania betonowej podstawy znajdującej się pod zbiornikiem. Bezpośrednią przyczyną tego były błędy konstrukcyjne wynikające z niskiej jakości pracy projektowej. Dodatkowo błędnie wyliczono środek ciężkości zbiornika na fundament, brak zbrojenia poprzecznego oraz brak podłoża skalnego pod 30 procentami żelbetonowych pai.

Na etapie oddawania zbiornika do użytku nie przeprowadzono odpowiednich testów sprawdzających dane projektowe w rzeczywistości.

Wcześniej Norylski Nikiel, właściciel obiektu, stwierdził, że najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy było osiadanie gleby pod zbiornikami w wyniku rozmrażania się wiecznej zmarzliny.

Do wypadku w TEC-3 pod Norylskiem doszło 28 maja 2020 roku. W wyniku katastrofy ze zbiornika wyciekło 21,163 ton oleju napędowego, który rozlał się do okolicznych rzek powodując szkody w środowisku o wysokości ponad dwóch miliardów dolarów – czytamy w BiznesAlert.pl.

Roztechnadzor , BiznesAlert
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOŚWIĘCIM. Kanada – opowieść o syropie klonowym, Indianach i wielorybach
Następny artykułMinister zdrowia: możemy się trochę uśmiechnąć