13.10.2020r. 14:59
Gospodarka rosyjska zarobiła 15,3 mld dolarów (mniej o 51 procent rok do roku) na eksporcie ropy naftowej a na wysyłce produktów naftowych 8,7 mld dolarów (mniej o 45 procent).
Pomimo wzrostu cen ropy Urals o 48 procent z 29 dolarów do 43 dolarów za baryłkę, przychód z tytułu sprzedaży ropy i produktów naftowych w porównaniu do drugiego kwartału wzrósł jedynie o 1,5 mld dolarów.
Sytuacja na rynku gazu wygląda jeszcze gorzej. Gazprom przez cały trzeci kwartał sprzedawał ten surowiec poniżej progu rentowności (ok 100 dolarów), przez co przychody z tytułu jego eksportu są na poziomie z 2002 roku. W drugim kwartale przychód wyniósł cztery miliardy dolarów, w trzecim kwartale 4,6 mld dolarów. Jest to mniej o 43 procent, a porównując do rekordowego 2012 roku, aż o 3,5 raza mniej.
Całkowity wpływ dewiz do Rosji spada wolniej niż te z produktów naftowych, o 26 procent do 76,9 mld dolarów rok do roku. Jest to spowodowane kwietniowym wstrzymaniem zakupu kruszcu jako rezerwy przez Bank Centralny i wydawaniem zgód eksportowych. W efekcie całe złoto wydobyte w Rosji jest sprzedawane poza granice. Spowodowało to pięciokrotny wzrost eksportu złota, które przyniosło gospodarce dodatkowe 1,5 mld dolarów miesięcznie. Tyle samo, ile przynosiła sprzedaż gazu ziemnego – czytamy w BiznesAlert.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS