Przychodnie Podstawowej Opieki Zdrowotnej wycofują się z wykonywania szczepień przeciw COVID-19 – alarmuje Porozumienie Zielonogórskie. Powodem są braki planowanych dostaw i związany z tą sytuacją chaos informacyjny oraz konieczność nieustannych zmian z w terminarzach, tłumaczenia zdenerwowanym pacjentom, dlaczego nie zostaną zaszczepieni w umówionym terminie.
Jak podkreśla organizacja, z jednej strony rząd zachęca do szczepień przeciwko COVID-19 na wszelkie możliwe sposoby Szczepionkowa kumulacja. Loteria dla zaszczepionych, , a z drugiej – nie potrafi opanować braków planowanych dostaw i związanego z tą sytuacją chaosu informacyjnego.
Konieczność nieustannych zmian z w terminarzach, tłumaczenia zdenerwowanym pacjentom, dlaczego nie zostaną zaszczepieni w umówionym terminie, brak rzeczowej i konkretnej informacji ze strony Rządowej Agenci Rezerw Strategicznych – to powody, które skłaniają szefów przychodni do wycofywania się z programu szczepień.
– Lekarze mają po prostu dość – mówi wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego Wojciech Pacholicki. – Mamy sygnały z całej Polski o rezygnacji kolejnych punktów z prowadzenia szczepień. I nie chodzi już tylko o dodatkowe obciążenie pracą. Dochodzi do sytuacji, w których szczepienie zarejestrowanych pacjentów staje się fizycznie niewykonalne – dodaje.
Porozumienie Zielonogórskie podaje przykład z centralnej Polski z ubiegłego tygodnia; przychodnia miała zaplanowane dostawy szczepionki Pfizera w dwóch punktach szczepień na pierwszą i drugą dawkę. Szczepionki, owszem, dotarły, ale… tylko drugie dawki. Zaplanowanych blisko 200 pierwszych dawek zabrakło. Z informacji, jaką otrzymano na infolinii RARS wynikało, że powodem braku dostawy jest niezapełniony terminarz w e-rejestracji, co nie było prawdą, bo grafik był pełny na wiele dni do przodu. RARS zaoferowała wystawienie oferty na brakujące szczepionki, ale z dostawą na początku czerwca. W obu punktach czerwcowy terminarz był już także zapełniony, więc zamówienie dodatkowych szczepionek mijało się z celem – nie ma możliwości fizycznie zaszczepienia kolejnych prawie 200 osób.
Podobne problemy – jak podkreśla Porozumienie Zielonogórskie – zgłaszane są przez punkty szczepień POZ w wielu miejscach kraju. Szczepionki nie docierają w umówionym terminie i trzeba przesuwać pacjentów; zdarza się, że dostawy zawierają inne szczepionki niż zamówione, w dodatku w różnych ilościach, a to pociąga za sobą zmiany całego schematu szczepień i w e-rejestracji.
Jako najgorsze – lekarze POZ wskazują – to, że nie ma wcześniejszej informacji o brakach czy opóźnieniach dostaw, więc punkty szczepień nie mogą się do nich przygotować.
– Organizowanie loterii szczepionkowych i innych tego typu zachęt na niewiele się zda, jeśli organizacja tej akcji będzie wyglądała tak, jak wygląda obecnie – puentuje Wojciech Pacholicki.
Polecamy także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS