A A+ A++

Na dzisiejszej sesji
Rady Miasta radni procedowali nad dwoma projektami uchwał dotyczących kwestii
związanych ze sprzedażą alkoholu. Pierwsza z nich dotyczy zwolnienia
restauratorów z opłaty koncesyjnej druga zaś zakłada ograniczenie sprzedaży
alkoholu w godzinach nocnych przy jednoczesnym zwiększeniu liczby wydawanych
koncesji.

Ograniczenia związane z pandemią COVID-19 wciąż
uniemożliwiają kętrzyńskim przedsiębiorcom otwarcie restauracji i innych
punktów gastronomicznych dla klientów. Tym samym nie sprzedają oni napojów
alkoholowych w miejscu spożycia. Prawo jest jednak nieubłagane – muszą do końca
stycznia uiścić opłatę koncesyjną. Jeśli tego nie zrobią, tracą pozwolenie.
Burmistrz miasta wyszedł z inicjatywą zwolnienia restauratorów z 2/3 kosztów
rocznych. Radni przychylili się do tej prośby na dzisiejszej sesji.

– Jest to faktyczna
finansowa ulga dla przedsiębiorców, którzy walczą z gospodarczymi skutkami
pandemii. Dzięki tej uchwale restauratorzy, którzy już wnieśli opłatę na ten
rok otrzymają zwrot 2/3 całej kwoty
– mówi burmistrz Ryszard Niedziółka.

Tematem, który wzbudził najwięcej kontrowersji była –
podnoszona już w zeszłym roku – problematyka nocnej sprzedaży napojów
alkoholowych. Głównie za sprawą sklepów monopolowych przy ulicy Mazurskiej.
Mieszkańcy od wielu miesięcy skarżą się na nocne awantury, hałas, a także
spożywanie alkoholu pod oknami.

– Odkąd mieszkańcy
ulicy Mazurskiej przyszli do mnie z tą sprawą, podjęliśmy zdecydowane kroki –
ustawiliśmy zakaz zatrzymywania się i postoju przed sklepem, donice
uniemożliwiające zatrzymanie się na chodniku, a także delegujemy patrole Straży
Miejskiej regularnie w ten obszar
– mówi Maciej Wróbel, z-ca burmistrza
Kętrzyna. – Jednak mieszkańców wyraźnie
to nie satysfakcjonuje
– dodaje.

W ubiegłym roku za ich sprawą stanęła nawet na sesji kwestia
ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu, ale rada nie przychyliła się do tej
prośby. Jednym z argumentów na „nie” była groźba ograniczenia zatrudnienia
w tych sklepach i skutki nie tylko dla ulicy Mazurskiej, a całego miasta,
włącznie ze stacjami benzynowymi. Teraz kompromisowy projekt uchwały zgłosił
radny Daniel Sapiński, jednocześnie przewodniczący Gminnej Komisji
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

– Projekt w innym
kształcie byłby trudny pewnie do zaakceptowania, więc zasugerowałem się
pomysłem z miasta Olsztyn i napisałem podobny projekt, który zakłada
ograniczenie sprzedaży alkoholu poza miejscem spożycia (np. sklepy, nie dotyczy
restauracji – red.) przy jednoczesnym wzroście limitu na sprzedaż alkoholu o 45
zezwoleń. Tą uchwałą porządkujemy kwestię dotyczącą ulicy Mazurskiej, a
jednocześnie umożliwiamy przedsiębiorcom otwarcie nowych punktów i utrzymanie
zatrudnienia
– mówił Daniel Sapiński.
Jestem ostatnią osobą, która będzie lekceważyć potrzeby mieszkańców, ale
wsłuchałem się też w głos przedsiębiorców
– mówi autor uchwały.

Uchwała została podjęta większością 12 głosów, 8 radnych
było przeciw, a 1 wstrzymał się.

Doświadczenia innych gmin w Polsce, które wprowadziły
ograniczenia w sprzedaży alkoholu nocą pokazują, że liczba zakłóceń porządku
publicznego i aktów wandalizmu znacząco spadła. Nie ma jednoznacznych dowodów
na to, że spadło spożycie. Niechlubną ciekawostką jest, że w Kętrzynie co roku
„przepijamy” dziesiątki milionów złotych. Wartość sprzedaży napojów
alkoholowych wyniosła w roku ubiegłym ponad 35 milionów złotych. W latach
poprzednich było to 34,5 mln (2019), 33 mln (2018) i 30 mln (2017).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLekarze na OIOM-ach: trzeba zamknąć kraj na dwa-trzy tygodnie. “To uratuje wiele istnień ludzkich”
Następny artykułHołownia bije w rządowy sposób walki z pandemią. “Taniec od ściany do ściany”